jDownloader twierdzi ze file jest offline/not found .. przez www to samo .. moze jakis inny serwer ktos ma?

edit:'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

dropski :

jDownloader twierdzi ze file jest offline/not found .. przez www to samo .. moze jakis inny serwer ktos ma?

edit:'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

Wreszcie dziala dzieki jebac rapida

dropski :

jDownloader twierdzi ze file jest offline/not found .. przez www to samo .. moze jakis inny serwer ktos ma?

edit:'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

lol fake

hunteriarz :

dropski :

jDownloader twierdzi ze file jest offline/not found .. przez www to samo .. moze jakis inny serwer ktos ma?

edit:'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

lol fake

No mowiłem przeciez !!

Dzień dobry
Mayday udany, na lodowisku ciągle ogień Muzycznie bardzo dobrze, ale brakowało konkretniejszego nagłośnienia moim zdaniem. Wizualnie biedniej niż np. rok temu, ale był klimat.
Dusty Kid ładnie. Felix milutko cisnął, szkoda że go wywaliło na kwadrans, ajajajjj Len Faki jeszcze bardziej podkręcił.
A po nim na Millsa. I tu szok. Wbijamy na main, a tu frekwencyjnie 1/3 tego co w zeszłym roku po 1.00 w nocy. Druga sprawa oświetlenie, a właściwie jego brak. Na początku było ZUPEŁNIE ciemno, jakieś boczne światła tylko lekko sie sączyły. Po 5 minutach łaskawie włączono żółte reflektory, sztuk chyba 10 Potańczyłam 15 minut, ale klimat był jakiś zdechnięty, więc przeszliśmy później na ballrooma zobaczyć co się kroi.
Pierwsze wrazenie sali ball- spoko, dobry pomysł trzecia sala.
Powrót na chwile na showrooma na Dave'a. Jakoś mnie nie porwał zbytnio. Szkoda, że nie było otwartych trybun na lodowisku, żeby na chwile przysiąść.
Przerwa na piwko w ogródku (kolejki szły sprawnie i szybko), i Marco Bailey na ballroomie- to był dla mnie śmietankowo-kawowy torcik tej imprezy, cudownie się bawiłam na jego secie Jednak pod koniec nogi wołały o pomoc.
Wróciwszy na lodowisko jednak umysł przezwyciężył palące łydki i ścierpnięte stopy i poskakałam na Advencie- zagrał mistrzowsko jak zawsze A potem miazga na Petsach. Po pół godzinie intensywnego skakania rezerwy sił już powiedziały papa, więc niestety trzeba było opuścić Spodek.

Ogólnie: lodowisko i Bailey- tak tak tak!
Mainfloor- dupa.

Ostatnio edytowany przez Kiya87 (2010-11-11 20:42:21)

Susanna :

Niech ktoś go zabookuje na 4h

mozesz byc pierwsza, nawet Ci miejsce we wrocławiu znajde

True_ExtasY :

qubik :

Dj Felix Kröcher'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

Jeszcze  graja ten kawalek nie wierze

Ja go słyszałem z 3 razy na tej imprezie w 3 różnych remixach, bleeeeeeeee.......

No chyba że pomyliłem wałki, ale wątpie.

Kira :

Dużo osób stawiło się na spotkanie forumowiczów?

a bylo cos takiego?? wlasnie sobie mysalem o tych ludziach

zna ktoś ten utwór co grał jeff przed the bells?

'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

hell :

zna ktoś ten utwór co grał jeff przed the bells?

'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

brzmi jak The Disaster Hella zsamplowany i z efektem pitch

Ma ktoś set Hellboy'a do udostepnienia. Chłop grał na live