winetu :
cykoelektryko :
niestety ale źródło było raczej wiarygodne
wystarczy wyraz twarzy
I chuj ci do tego ?
Święty święty święty.. Pan Bóg z Zastępów... jak się chujowo bawiłeś to trzeba było podejść coś byśmy poradzili![]()
A twój informator liczył mi ile piw wypiłem ?To ty pojechałeś się bawić czy sensacji szukać kto ile i po co .. ?? Może jestem nie wygodny i już haki do teczki na mnie zbierają...
Ja pierdolę fajne to forum , zaraz monitor opluje ze śmiechu..
Offline
winetu :
cykoelektryko :
niestety ale źródło było raczej wiarygodne
wystarczy wyraz twarzy
I chuj ci do tego ?
Policyjne notatki robisz ?
Święty święty święty.. Pan Bóg z Zastępów... jak się chujowo bawiłeś to trzeba było podejść coś byśmy poradzili![]()
A twój informator liczył mi ile piw wypiłem ?To ty pojechałeś się bawić czy sensacji szukać kto ile i po co .. ?? Może jestem nie wygodny i już haki do teczki na mnie zbierają...
Ja pierdolę fajne to forum , zaraz monitor opluje ze śmiechu..
nie chuj mi do tego tylko jesteś mało wiarygodny do opiniowania czegokolwiek
koniec tematu
Offline
Offline
Dziewicze AR zaliczone i wrócę za rok.
Marco Carola ogromnie mnie się podobał, choć z moimi siłami było kiepsko. Chcę jego seta, oj chcę!
Offline
Carl wygrał! Pozamiatał ładnie a przy Adamie Porcie był ładny ogień!
tak na szybko co pamiętam z jego seta:
Tom Trago - Use Me Again (Carl Craig Remix)
Adam Port - Black Noise
Kevin Saunderson feat. Inner City - Future (Kenny Larkin Tension Mix)
Jeff Mills - The Bells
Joris Voorn - Spank the Maid na 90% albo może to było Goodbye Fly ale kręcił to jeszcze z jakimś inny wałkiem
Offline
Było pięknie , level UP !!
Offline
Póki co, największe wrażenie na mnie zrobiła debata słowna Cyka z Winetu. Z grzeczności nie powiem kto ją wygrał.
Offline
DANGER!!!
Offline
cykoelektryko :
winetu :
cykoelektryko :
niestety ale źródło było raczej wiarygodne
wystarczy wyraz twarzy
I chuj ci do tego ?
Policyjne notatki robisz ?
Święty święty święty.. Pan Bóg z Zastępów... jak się chujowo bawiłeś to trzeba było podejść coś byśmy poradzili![]()
A twój informator liczył mi ile piw wypiłem ?To ty pojechałeś się bawić czy sensacji szukać kto ile i po co .. ?? Może jestem nie wygodny i już haki do teczki na mnie zbierają...
Ja pierdolę fajne to forum , zaraz monitor opluje ze śmiechu..nie chuj mi do tego tylko jesteś mało wiarygodny do opiniowania czegokolwiek
koniec tematu
Cyko - Carl juz od jakiegos czasu gra w ten sposob. To ,ze wielu artystow pokroju Craig'a poszlo w "wakacyjno-modne slitasne dzwieki" nie jest niczym nowym , a ze Winet jest niepoprawnym optymista to tez fakt (do czego ma przeciez prawo, jak kazdy inny wolny czlowiek na tym globie ). Jemu podobaly sie te dzwieki , a Tobie nie i nie trzeba chyba komus wypominac kto ile dragow sie najadl , a kto ile beczek z piwem obalil
Ja znam +/- repertuar osob , ktore graly na Audioriver , dlatego niejechalem tam, bo bym sie zanudzil na smierc. Spotkac znajomych mozna przy innych okolicznosciach i mam nadzieje ,ze tak bedzie. Pozdr , bez hejtowania
Offline
mlody89 :
Carl wygrał! Pozamiatał ładnie
a przy Adamie Porcie był ładny ogień!
tak na szybko co pamiętam z jego seta:
Tom Trago - Use Me Again (Carl Craig Remix)
Adam Port - Black Noise
Kevin Saunderson feat. Inner City - Future (Kenny Larkin Tension Mix)
Jeff Mills - The Bells
Joris Voorn - Spank the Maid na 90%albo może to było Goodbye Fly ale kręcił to jeszcze z jakimś inny wałkiem
Zróbcie proszę osobny temat to tracklist i utworów
Offline
Jak zawsze byłe super Ekipa dała radę
tylko coś za szybko zleciał ten Weekend
Jak ogarnę foty to coś zapodam...
Offline
Strasznie dużo patoli w sobote rano przed Circusem były takie ekipy że koniec . Człowiek - mikołaj i człowiek-niedzwiedz też dali rade .
Poza tym dla mnie najlepsze AR na jakim byłem
Offline
Muzycznie - miała być najlepsza edycja pod tym względem. Niestety szału nie było. Główną scenę uratował Nicolas Jaar ive, Dop & Guiliame. Największa porażka to Royskopp z playbacku. Scena Circus - to przede wszystkim ATOL. Natomiast pełnym zaskoczeniem byla ostatnia scena: Deadbeat (jak zawsze dobrze), Plaid i Martyn! W namiocie Hybrid nie bylem bo zawsze jakoś za daleko.
Ogólnie wygrywa w tym roku Plock, klimat, ludzie, rynek, pizzeria PRESTO i akademik
Offline
haha ...zwłaszcza człowiek mikołaj z naklejką toi-toi na plecach bardzo gustownie wygladał.... chyba naprawde urwał sie z choinki
Offline
jest do oddania przyczepka campingowa bez podwozia, na trasie - około 100 km od Wrocławia
Offline
Log:in Klub :
Muzycznie - miała być najlepsza edycja pod tym względem. Niestety szału nie było. Główną scenę uratował Nicolas Jaar ive, Dop & Guiliame. Największa porażka to Royskopp z playbacku. Scena Circus - to przede wszystkim ATOL. Natomiast pełnym zaskoczeniem byla ostatnia scena: Deadbeat (jak zawsze dobrze), Plaid i Martyn! W namiocie Hybrid nie bylem bo zawsze jakoś za daleko.
Ogólnie wygrywa w tym roku Plock, klimat, ludzie, rynek, pizzeria PRESTO i akademik
RYKOSKOP serio z playbacku?
Offline
AR !! Było świetnie - to była pierwsza moja impreza na której właściwie jedyne co mną kierowało przy wyborze kolejnej sceny czy artysty to towarzystwo znajomych z którymi przyjechałem i dobra zabawa z nimi. I tak oto w tym roku nie licząc Villalobosa i 2-3 innych występów AR minął mi pod znakiem DNB. I w ogóle nie żałuje
Najlepszy live moim skromnym zdaniem NZ Shapeshifter ! Najgorszy - RoyShiiitt, stałem tam tylko dlatego że w domu nie mogę głośno posluchac girl and the robot :F Ogólnie mega
zdaje sie 5 raz na AR a pierwszy raz widziałem:
Scene na rynku
Hybrid Tent
Pole namiotowe
Sobótke
Pozdro dla wszystkich spotkanych i nie spotkanych
Offline
Royskop niby live, ale brzmialo jak z playbacku, ogolnie zawiodlem sie na maxa - już Jaar miał 2 gitary i mega flow. Koles najebial w "niby" perkusję, ktorej nie bylo nawet slychac. Cos ala disco polo - w teledyskach kolesie grajacy na gitarach
Offline
Liczba :
dojechałem cało.... było tak zajebiście że aż zgubiłem buty
Ale dostałeś ode mnie w prezencie japonka jednego
Poszukiwany dowód osobisty, telefon Samsung Galaxy S1 oraz pokrowiec do aparatu Lowepro Adventura 120.
A tak w ogóle to: DEADBEAT!
Offline
dobry był jeszcze typ, który wpierdalał piasek leżąc mordą w piachu już po secie Anji Schneider w cyrku i ochroniarz Samuel L. Jackson :F
Offline
Log:in Klub :
Royskop niby live, ale brzmialo jak z playbacku, ogolnie zawiodlem sie na maxa - już Jaar miał 2 gitary i mega flow. Koles najebial w "niby" perkusję, ktorej nie bylo nawet slychac. Cos ala disco polo - w teledyskach kolesie grajacy na gitarach
to był pół playback - wokal z podkładu leci troche ciszej reszte dospiewuje wokalista/wokalistka ....
dokładając w między czasie okrzyki i luźne teksty tak aby brzmiało jak LIVE
Ogólnie Royksopp DJ SET XD
Offline
Ja pierdole co za nieogar u mnie...
Ogólnie piątkowy balet praktycznie cały mi gdzieś spierdolił... ledwo Cie Byczek kojarze jak Ci pchnąłem ten karnet.
Muzycznie sobota w cyrku REWELACJA!
Pozdro dla poznanych i spotkanych.
Imprezowa łódka była pięknym wstępem do sobotniej biby
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH