OOlala :
i tak byl przeciez rozpierdol na piasku nawet jak zabronili,wiec mysle,ze mniejszy moglby byc burdel gdyby zainwestowali w smietniki i pozwolili na legalu piwa wnosic,widzialas co sie dzialo w niedziele rano na tym piasku?
ja musialam uwazac na stopy tak czy tak
no dokładnie, przecież do kieszeni czy pod bluzę i niejedno piwo z właścicielem pod sceną czy w namiocie lądowało. Ale z kolei Red Bulle można było wynosić normalnie więc to raczej nie kwestia puszek a alkoholu.
Offline
izumi :
my mielismy akademiec daleko...oklamali nas banda decydentow ..lol ale w sobote bylo tam wesele...
no to mieliście we Wcześniaku - najlepszej miejscówce w Płocku, przecież to rzut pustą butelką od plaży
Offline
Susanna :
OOlala :
i tak byl przeciez rozpierdol na piasku nawet jak zabronili,wiec mysle,ze mniejszy moglby byc burdel gdyby zainwestowali w smietniki i pozwolili na legalu piwa wnosic,widzialas co sie dzialo w niedziele rano na tym piasku?
ja musialam uwazac na stopy tak czy tak
no dokładnie, przecież do kieszeni czy pod bluzę i niejedno piwo z właścicielem pod sceną czy w namiocie lądowało. Ale z kolei Red Bulle można było wynosić normalnie
więc to raczej nie kwestia puszek a alkoholu.
Dokladnie.
Ja nie mialem z przenoszeniem jakiegokolwiek alkoholu zadnych problemow.
Offline
OOlala :
Toxic8 :
Djemba :
w jakim sensie? ze swoich? czy chodzi ci o to ze jak kupilas browara przy main to nie mozna go bylo wziasc ze soba do namiotow?
raczej o to drugie jej chodzilo
![]()
ja i tak przenosilem przez bramki swoje browary z autado majtorow i cheja
ze nie bylo mozna je wziac ze soba pod scene, na tez przemycalam,ale to glupota, nienawidze takich ograniczen, lepiej bylo zrobic smietniki i normlanie dac ludziom wnosic piwa ,a i tak taki rozpierdol byl wszedzie,bo ludzie przemycali,co im to dało ja nie wiem
Luik :
Misiu :
czy ktos moze wie , co stalo sie z moimi japonkami ? takie czarne , letko zapierdalające scierwem , ogolnie zajebiste jak ta , ktora napłakała tam cos wyzej ... za ewentualne info zero szmacunku dla szat :F
jak na Holdenie skakałem to widizłem do połowy w piasku jakiegos japonka zakopanego :F
Misiu ja widzialam taki japonki na glownej scene na piasku nad ranem w niedziele
Mi tu!! nad ranem. tzn. nawet jednym z nich ze znajomym gralismy w pilke
Offline
OOlala :
i tak byl przeciez rozpierdol na piasku nawet jak zabronili,wiec mysle,ze mniejszy moglby byc burdel gdyby zainwestowali w smietniki i pozwolili na legalu piwa wnosic,widzialas co sie dzialo w niedziele rano na tym piasku?
ja musialam uwazac na stopy tak czy tak
a slyszalas o nowej ustawie...
Offline
izumi :
pokoje to chyba juz od dzis bukowac trzeba na nastepny rok
my mielismy akademiec daleko...oklamali nas banda decydentow ..lol ale w sobote bylo tam wesele...
poka fote :F
Offline
Helmut Geier / Ascet :
OOlala :
i tak byl przeciez rozpierdol na piasku nawet jak zabronili,wiec mysle,ze mniejszy moglby byc burdel gdyby zainwestowali w smietniki i pozwolili na legalu piwa wnosic,widzialas co sie dzialo w niedziele rano na tym piasku?
ja musialam uwazac na stopy tak czy tak
a slyszalas o nowej ustawie...
a no ktos mi mówił ,zeto taka nowa ustawa, jest zjebana
Offline
Helmut Geier / Ascet :
a slyszalas o nowej ustawie...
straznik miejski to wie o wszystkich ustawach co do alko
a pozatym chociazby byly smietniki ,to znajac ludzi i tak malo kto by w nie wrzucal puszki itp
Offline
Djemba :
Toxic8 :
Djemba :
w jakim sensie? ze swoich? czy chodzi ci o to ze jak kupilas browara przy main to nie mozna go bylo wziasc ze soba do namiotow?raczej o to drugie jej chodzilo
![]()
ja i tak przenosilem przez bramki swoje browary z autado majtorow i cheja
ja nie mialem problemow, bo mialem swoj chlebaczek na ramieniu, zawsze z dwa piwa wlazly
Ha! Ja to samo Nie dosc, ze dwa browarki sie na luzie miescily to jeszcze kilogram bananow!
Offline
tekknotek :
straznik miejski to wie o wszystkich ustawach co do alko
musze choc ta ustawa mnie nie obowiązuje bo my na tereny imprez nigdy nie wchodzimy
Offline
Helmut Geier / Ascet :
tekknotek :
straznik miejski to wie o wszystkich ustawach co do alko
musze choc ta ustawa mnie nie obowiązuje bo my na tereny imprez nigdy nie wchodzimy
A łapiesz marihuanistów narkotyzujących się narkomanów?
Offline
Helmut Geier / Ascet :
tekknotek :
straznik miejski to wie o wszystkich ustawach co do alko
musze choc ta ustawa mnie nie obowiązuje bo my na tereny imprez nigdy nie wchodzimy
i chwala Bogu za to
Offline
tekknotek :
Helmut Geier / Ascet :
tekknotek :
straznik miejski to wie o wszystkich ustawach co do alko
musze choc ta ustawa mnie nie obowiązuje bo my na tereny imprez nigdy nie wchodzimy
i chwala Bogu za to
rozumiem zalozyc odkurzacz na plecy ale czapke straznika miejskiego na impreze?
Offline
aLd :
Helmut Geier / Ascet :
tekknotek :
straznik miejski to wie o wszystkich ustawach co do alko
musze choc ta ustawa mnie nie obowiązuje bo my na tereny imprez nigdy nie wchodzimy
A łapiesz marihuanistów narkotyzujących się narkomanów?
A serio?
Żaba :
rozumiem zalozyc odkurzacz na plecy ale czapke straznika miejskiego na impreze?
hehe ssij żaba
Offline
spoko przyzwyczailem sie juz P czekaj jak was spotkam kiedy w gliwicach
Offline
a propo straznikow
jak jechalismy na AR to we włocławku jak stałem na swiatłach to najebany koti chciał trafic puszka po piwie do smietnika. oczywiscie chybił i pech chciał ze straznicy miejscy akurat przechodzili i sie spruli.
trzeba bylo widziec ich miny jak koti wysiadł z samochodu
Offline
Żaba :
a propo straznikow
jak jechalismy na AR to we włocławku jak stałem na swiatłach to najebany koti chciał trafic puszka po piwie do smietnika. oczywiscie chybił i pech chciał ze straznicy miejscy akurat przechodzili i sie spruli.
trzeba bylo widziec ich miny jak koti wysiadł z samochodu
Offline
nellu :
Żaba :
a propo straznikow
jak jechalismy na AR to we włocławku jak stałem na swiatłach to najebany koti chciał trafic puszka po piwie do smietnika. oczywiscie chybił i pech chciał ze straznicy miejscy akurat przechodzili i sie spruli.
trzeba bylo widziec ich miny jak koti wysiadł z samochodu
Offline
nellu :
nellu :
Żaba :
a propo straznikow
jak jechalismy na AR to we włocławku jak stałem na swiatłach to najebany koti chciał trafic puszka po piwie do smietnika. oczywiscie chybił i pech chciał ze straznicy miejscy akurat przechodzili i sie spruli.
trzeba bylo widziec ich miny jak koti wysiadł z samochodu
buhehehe
Nellu masz się czym chwalic.Pamietam ze miales parcie na te truskawy
Offline
oj Helmutku Ty jesteś najwiekszym hardcorem w mundurku
Offline
nellu :
nellu :
Żaba :
a propo straznikow
jak jechalismy na AR to we włocławku jak stałem na swiatłach to najebany koti chciał trafic puszka po piwie do smietnika. oczywiscie chybił i pech chciał ze straznicy miejscy akurat przechodzili i sie spruli.
trzeba bylo widziec ich miny jak koti wysiadł z samochodu
Udana akcja , banany są ok
Offline
widze nellu ze masz jakies uprzedzenia do sm ... co kwitka dostales za niewinność?
Offline
Helmut Geier / Ascet :
widze nellu ze masz jakies uprzedzenia do sm ... co kwitka dostales za niewinność?
Nellu wrecz przeciwnie,b.lubi i wspolpracuje ze strozami prawa.Dlatego tez otczymal karte"wychodzisz wolny z wiezienia i zatrzymujesz wszysystkie zajebane dobra"
Offline
To teraz moje kilka zdań relacji.
Audioriver pozostaje dla mnie od pierwszej edycji imprezą numer jeden w PL.
Jednak ta edycji była dla mnie gorsza, chociażby od tej z 2007r.
Ktoś pisał, że było dużo więcej ludzi niż w latach poprzednich Tylko teraz sami organizatorzy podali że w tym roku 12 tys. na dzień a w 2007r. było to 40 tys. na cały AR. Ja się z tego faktu akurat cieszę, że było mniej osób
Co do ludzi też zdecydowanie gorzej niż w latach poprzednich. M.in. reklamy na esce zrobiły swoje i wielu przebierańców i pajaców dało się zauważyć. W piątek jakieś blachary zaczęły się rozpieprzać, przepychać pod samą sceną że się aż wkurzyłem i poszedłem do namiotu się przekimać na godzinę
Ogólnie klimat jaki panował przez cały weekend zajebisty !!! Można było zapomnieć o wszystkim i cieszyć się festiwalem oraz całą tą otoczką. Jeśli chodzi jednak o klimat podczas setów jakoś nie potrafiłem go złapać i z tego powodu jestem zły
Były pojedyncze dobre momenty ale tak to bez fajerwerków. Może to przez zmęczenie, bo na sucho ciężko od 19 do 8 rano wytrzymać (nie mówiąc już o kolejnym dniu gdzie w dzień się śpi tylko 2 godziny), a dwa to duża ilość najebanych wylewających piwo na innych i wymachująca papierosami dokoła oraz naćpanych ledwo stojących (widziałem ludzi z butaprenem i wąchających klej w torebkach, zresztą nie trzeba było widzieć bo tak jebało że nie tylko ja zmieniłem miejsce od tego smrodu).
Podziękowania dla wszystkich z którymi przyszło mi się spotkać i spędzić miło czas w Płocku, zwłaszcza dla Icey5 jej siostry i ich namiotu , MKPL i jego towarzyszy których spotkałem na mieście szukając jakiegoś miejsca gdzie będę mógł się za opłatą umyć (na plaży beczkowóz pojechał po wodę bo zabrakło i nie wiem czy później już się pojawił
), bez Was bym nie wylądował w akademiku, oraz właśnie dla wszystkich z którymi siedziałem w pokoju we Wcześniaku ( dzięki za udostępnienie prysznica
)
OOlala - no szkoda, że się nie spotkaliśmy, chyb pisałem Ci w nocy smsa ale już nie pamiętam
Icey5 - tak, dobrze się spało w kuchni ale i tak tylko nie całą godzinkę, więc jak będzie się Wam chciało to następnym razem bierzcie ten duży namiot
Za rok już AR mógłby zacząć się w czwartek i trwać 3 dni ( o tygodniu możemy pomarzyć )
AR 2010 obowiązkowo, tylko inna taktyka, rozstawiam mały pusty namiot tylko żeby zaklepać sobie miejsce i rezerwuje miejsce w akademiku, bo przy takich upałach nie szło już spać o 8 rano
PŁOCK - MIASTO BEZ POCIĄGÓW ALE ZA TO Z SAMYMI PIZZERIAMI
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH