RomeY :

xavery :

Reasumując - jak ktoś ocenia Carl Coxa przez pryzmat faktu prze ten DJ/Producent przemawia do publiki dla jakiej gra i jaka przyszła na jego event/set.
to ... nie napisze nic bo musiałbym kogoś bardzo obrazić !

Bardzo słuszna uwaga.

każdy z nas jest inny, ma inną genetykę-metabolizm-przemianę materii i inaczej obieramy rzeczywistość, przez co różnimi się zdaniami...

Viper :

didabomba :

qrwa jak było same lane piwo to siki i źle, teraz puszka to jeszcze gorzej co za ludzie, we łbach się pierdoli i to mocno

mi we łbie sie nie  pierdoli. ale jak płacę to wymagam...chociaz coś od tych sponsorow jedz kurwa do Niemiec to sie kurwa przekonasz!!!

no co ty kurwa nie powiesz kurwa!!! nie byłem jeszcze w DE az taki super?? z dupy porównanie

gutek81 :

dla muzyki się jeździ a nie na degustacje alkoholi!

niektórzy dla poppersa jadą

'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

kilka moich krzywych fot

miniboy :

xavery :

Byc23k :

niektórzy dla poppersa jadą

w Dortmundzie widziałem jak co nie którzy piją popersy ...

a kwasy pod oko wsadzali se też?

pod napletka po kryjomu

BoxSter :

bartuś, kiedy chlomy?

w sobotę @stara rzeźnia!

xavery :

Reasumując - jak ktoś ocenia Carl Coxa przez pryzmat faktu prze ten DJ/Producent przemawia do publiki dla jakiej gra i jaka przyszła na jego event/set.

to ... nie napisze nic bo musiałbym kogoś bardzo obrazić !

reasumują przez pryzmat faktu nikt go nie ocenił

ładny burdel w tym temacie... ostatnie strony są tylko o popersie i o tym jakie było piwo i kto jakie ma sety z lodowiska

To może i ja napiszę coś krótkiego :

+ Spotkanie "STAREJ GWARDII w takim składzie PO LATACH " - Bezcenne
+ Fajna Pogoda
+ Impreza na przysłowiowy "rzut beretem" - jakby to był Śląsk to bym się pewnie nie pojawił
+ Połowa imprezy w Ogródku piwnym
+ Żarcie nie było najgorsze mimo swojej ceny
+Poppersowe towarzystwo -> Dony Stuff wygrał

Muzycznie na + (kolejnosc przypadkowa)

- John Digweed, Youseff, Carl Cox

Zaluje ,ze nie dalem rady ogarnac Fanciulliego

Muzycznie na  minus -> PvD.

-Takiej padaki z jego strony to nigdy nie słyszałem... albo się nie przyłożył albo te wałki,które teraz gra są takie nijakie  (Pomijając Stare Hiciory). Pierwsza połowa setu a idż pan w chuj....

-Cały ten Q-DANCE i Hardstajle mogliby buldożerem przeorać....

-Zdecydowanie mniejsze namioty jak rok temu

A tak wogóle...rok temu bez Gwiazd i takich nazwisk jak Digweed,Cox,PvD.... Global był lepszy muzcyznie :-)


P.S Jakbym znalazł się u kogoś na fotce to proszę o linka na GG albo PW... dziękuje !

Ostatnio edytowany przez winetu (2010-06-10 08:38:47)

Lato :

xavery :

Byc23k :

niektórzy dla poppersa jadą

w Dortmundzie widziałem jak co nie którzy piją popersy ...

no to niezle asiory...na dluzsza mete to ma wlasciwosci zrace.

zreszta osobiscie jeszcze sie nie spotkalem zeby ktos wogole pil cos takiego!

piją piją na n1 jedna dziewczyna nam wypila calego na campusie oraz w dortmundzie 2 lata wstecz tez ktos mial pragnienie oczywiscie oba przypadki byly na nieswiadomce
nie wiem czy klapo sam kiedys nie wypil, popraw mnie jesli sie myle

1. nie da sie piwa w beczce rozcienczyc...musieliby rozcienczac przy nalewaniu w browarze. jakby ktos otworzyl beczke domowymi sposobami, poleciala by na pol kilometra-cisnienie chyba z 8 bar
2. lech tyskie i zywiec to najgorsze jakosciowo piwa w polsce, ktore zamiast lezec w kadzi miesiac tak jak Bóg przykazał, napedzane jest ekstraktami i chemia, i po 3 dniach "leżakowania" jest lane do puchy...jezeli na forum jest jakis pracownik tychże firm...niech nie pierdoli ze tak nie jest bo tak jest
3. jedyne popularne piwo z tego miotu ktore jest piwem to Warka- w plastikowej butelce 1,5l...piwo wyleżone, lane w Słowacji i Słoweni, słabo gazowane po prostu w cipe, az wczoraj wyjebałem 3 sztuki to FIFY 10
4 polecam także kasztelana w butelce niepasteryzowane

nie mowie o browarach typu Łomża Perła czarnków i innych małych bronksach- tez sa mniam....over

O prosze jakie PushUpki sie znalezli od piwa mi tam kurwa smakowało byle zimne bylo to zawsze przejdzie, a co do popka to az nie wierze w to co piszecie, kiedys mi przypadkowa baba wypila buteleczke jak ją niechcący poczestowalem to padaczki na parkiecie dostała takiej ze piania z pyska, ale po chwili sie ogarneła na szczescie i reszte biby siedziala "wyjebana jak szpak w bagazniku" ahaaha..