askin_btc :
icey5 :
askin_btc :
szemrany bimber? czyz nie piliście mojej cytrynówki przypadkiem, dziady?!!
były jakies pestki owszem
i nikt nie oślepł ?dziwne ... haha
Offline
Domin87 :
askin_btc :
rodman :
po Sobocie wcale mnie to nie dziwikawałek z życia ewidentnie wyjęty
tak to jest jak sie z rana zamiast śniadania łoi jakiś szemrany bimber z pestkami z kaktusa czy chuj wie czego
sory za magiczne moce tego oto trunku
Offline
icey5 :
askin_btc :
icey5 :
szemrany bimber? czyz nie piliście mojej cytrynówki przypadkiem, dziady?!!były jakies pestki owszem
i nikt nie oślepł ?dziwne ... haha
ależ rzecz jasna, żywy przykład
Offline
icey5 :
szemrany bimber? czyz nie piliście mojej cytrynówki przypadkiem, dziady?!!
tam dużo było różnych wynalazków Pamiętam, że jakaś ładna pani poczęstowała mnie Soplicą Orzechową, to był ktoś z gsz?
key :
sory za magiczne moce tego oto trunku
za rok przywieź tego więcej
Offline
mlody89 :
kepayew :
Mix played before Floex, Plaid, Martyn, Bueno Bros from 9 pm to 10;15 pm. wide stage was serious, big-room techno. listed minimized detroit/berlin/ambient/classical 01h15min mix. cheers
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkownikówWOW!
Masywne!!!!!!!
To TY ?
Offline
za rok dostaniecie "pestki kaktusa" na śniadanie z większą ilością trunku
Offline
Sylwia0304 :
za rok dostaniecie "pestki kaktusa" na śniadanie z większą ilością trunku
i dzieki temu jestes zwolniona z "poka fote"
Offline
łaskawco
Offline
piątek w sumie dawał radę, festiwal zacząłem od Deadbeat'a i gościu naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył zajebisty głęboki i hipnotyzujący live z kilkoma naprawdę konkretnymi momentami, fajna reakcja publiki i to samo od Deadbeat'a, tego pana chętnie jeszcze raz
Byetone trochę niestety mnie rozczarował, nowe kawałki jak najbardziej na poziomie, ale brakowało energii, jak dla mnie live po prostu wyklepany bez większych starań - szkoda
Nicolas Jaar jakoś w nie moim guście, ale dwa ostatnie kawałki mnie zmiotły, naprawdę piękne i przychodzi czas na Modeselektor, jak dla mnie zdecydowanie najlepszy występ piątku, chłopaki zagrali bardzo imprezowo, było przy czym się wyszaleć
sobota ogólnie straszny niewypał, dzień ten uratowali mi jedynie Shapeshifter był ogień, d'n'b na żywca zawsze się sprawdza, pełna satysfakcja z tego występu i zdecydowanie występ dnia
Plaid na nowej scenie zamułka, znowu niby na poziomie, ale brak powera
moim zdaniem nowa scena jest absolutnie niepotrzebna, po pierwsze jest za mała, po drugie wciśnięta częściowo na wał na chama i po trzecie artyści na tej scenie bardziej pasowali by pod namiot (patrz Byetone i Plaid)
tyle o muzyce, organizacyjnie mnóstwo niedbalstwa, nawet nie chce mi się wszystkiego wymieniać, wiara też już nie ta - pełno warszawskiej gównażerii i muzyka w większości zdaje się być dla nich, AR dla mnie nie jest już tak underground'owy jak kiedyś, zbyt wiele przepychu w tym wszystkim, postawione na ilość nie na jakość, postawione na "wielkie" nazwiska a nie na prawdziwe talenty, ile można słuchać takich gości jak Goldie, Roni Size czy Ricardo, czy w tej muzyce naprawdę nie dzieje się już nic nowego
jak dla mnie na AR nie ma już nic do odkrycia i to jest moja ostatnia edycja
dziękuję miło było
Offline
kepayew :
niech dodaja jak chca
hehe nie o to mi chodzi w sumie
byłem nieopodal jak ciupales na waid`dzie szacunken
Offline
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników 30 filmów z soboty
Offline
Lewy77 :
czy to nie ostatni wał T47?'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
niestety nie
Offline
ale zajebiście ! znalazłem wałek którym kończył Tomek 47 ! delektujcie się !
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
Offline
Icey cytrynówy twojej nie piliśmy, bo o dziwo wódki było aż za dużo, nie było za to czym przepijać, więc wyruszyłem z 40stopniową żołądkową pożebrać Z tego co pamiętam to chyba lodówka po prostu nie nadążała z chłodzeniem tych rarytasów
Teraz prośba o ID wałka Anji, który grała już pod koniec, może 3 wałek od końca. W tle leciał taki zajebisty głeboki chór? mruczenie? "mmmmmmmmm mmmm", tyle pamiętam
A i Liczba przypomniało mi sie : Aaaaaamen
Offline
coś wszyscy zachwalają Modeselektor a ja sobie go odpuściłem ze względu na to, że rok temu na Tauronie zagrali żenadę... a tu proszę czyżby jakaś poprawa
Offline
Darius :
ale zajebiście ! znalazłem wałek którym kończył Tomek 47 ! delektujcie się !
![]()
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
poważnie tym konczył?? nie pamietam owej nuty albo bomba była za mocna /o\
Offline
winetu :
didabomba :
albo bomba była za mocna /o\
w końcu jesteś dida-bomba
zgona nie było więc nie taka bomba
Offline
Friday-Modeselektor,Saturday-Carl Craig.I dziękuję
Offline
saymon :
coś wszyscy zachwalają Modeselektor a ja sobie go odpuściłem ze względu na to, że rok temu na Tauronie zagrali żenadę... a tu proszę czyżby jakaś poprawa
porpstu zagrali to samo co rok temu w circusie...
Offline
Helmut Geier / Ascet :
saymon :
coś wszyscy zachwalają Modeselektor a ja sobie go odpuściłem ze względu na to, że rok temu na Tauronie zagrali żenadę... a tu proszę czyżby jakaś poprawa
porpstu zagrali to samo co rok temu w circusie...
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników a ten waÅ‚eczek może grali?
Offline
I Moje:
Ostatni weekend lipca skierował Nasze myśli, ciała i auta w stronę Płocka, a konkretniej to na plaże przy Wiśle w Płocku. Gdyby nadal ktoś jeszcze miał wątpliwości o czym piszę to zdradzę bez zbędnego skrępowania, że był to kolejny festiwal muzyczny Audioriver. Co w takim wydarzeniu jak festiwal muzyczny może być najważniejsze? Pierwsza odpowiedź jaka mi się nasuwa to muzyka, jednak byłoby to zawężeniem tego co mogliśmy doświadczyć, a jeśli coś zawężamy to znaczy, że skracamy i gubimy ducha. Dlatego będzie o muzyce i o tańcu, o plaży, o pogodzie, o gwiazdach, o ludziach, o nagłośnieniu, o Wiśle, i o tym co mi się jeszcze przypomni. Uwaga tekst może zawierać elementy, które będzie trzeba przeczytać dwa razy ( jeśli Ci się tak przytrafi oznacza to tylko tyle, że nie potrafiłem lepiej dobrać słów, zostaje tylko zakończyć czytanie lub męczyć się z moją myślą). Koniec wstępu, pozwólcie, że coś Wam opowiem.
Droga do PÅ‚ocka od strony Konina, Jarocina minęła Nam bardzo szybko - niecaÅ‚e 3h i już byliÅ›my w domu, znaczy siÄ™ na miejscu. Pierwszy raz wynajÄ™liÅ›my pokój u Pani Genowefy, która co roku przyjmuje mÅ‚odzież na festiwal ,innymi sÅ‚owy bardzo pozytywna Pani ze smykaÅ‚kÄ… do biznesu – miaÅ‚a te kurwiki w oczach. Na teren festiwalu mieliÅ›my ok 3km. Stawki taksówek wahaÅ‚y siÄ™ wraz z Naszym stanem upojenia, – pierwszy raz dojechaliÅ›my pod bramÄ™ za 19zÅ‚, a ostatni raz za 8.50zÅ‚(taryfa nocna), za każdym razem jechaliÅ›my inaczej – najuczciwszy taksówkarz AR miaÅ‚ czerwonego Forda Mondeo kombi, bardzo go polubiliÅ›my, może za rok bÄ™dzie jeździÅ‚, życzÄ™ mu aby miaÅ‚ nowszego Forda.
Zaczynamy wÅ‚aÅ›ciwÄ… opowieść. W tym roku wchodziliÅ›my od strony bramy głównej, zajechaliÅ›my ok godziny 22:30, czekaliÅ›my przed wejÅ›ciem maksymalnie 30min czyli mogÄ™ rzecz, że krótko staliÅ›my w tej kupie ludu, który siÄ™ systematycznie kurczyÅ‚ i rozmywaÅ‚. Gdy tak czekaliÅ›my, aż Nas wpuszczÄ… to z namiotu Hybrid już Nasze uszy Å‚adowaÅ‚y siÄ™ strumieniami dźwiÄ™ku, a wzrok napawaÅ‚ siÄ™ pierwszymi uczestnikami tegoż wydarzenia. ByÅ‚o ciepÅ‚o i przyjemnie, wiÄ™c 30min zleciaÅ‚o w try miga. Raczej w ciszy i w skupieniu wkroczyliÅ›my na teren festiwalu, nic mnie nie powaliÅ‚o, czuÅ‚em siÄ™ swojsko. Opaski na rÄ™kÄ™ byÅ‚y z logo festiwalu oraz wykonane z bliżej mi nie znanego materiaÅ‚u – Å›liski byÅ‚. RzeÅ›ki zapach WisÅ‚y unosiÅ‚ siÄ™ w powietrzu, czy zapowiadaÅ‚ sztorm dźwiÄ™ków? MiÄ™kki i zarazem mokry, kleisty piasek zaczÄ…Å‚ siÄ™ rozmywać pod nogami, buty szybko oblepiÅ‚y siÄ™ ziarnkami dobrze przefiltrowanej przez popoÅ‚udniowy szkwaÅ‚ plaży. PrzypomniaÅ‚o mi siÄ™, jak oglÄ…daÅ‚em w pracy kamerki z PÅ‚ocka ok. godziny 15-tej byÅ‚em lekko przerażony, kto widziaÅ‚ ten wie. MusieliÅ›my jeszcze z drugiej strony od pola namiotowego ogarnąć wejÅ›cie Naszych kompanów. W caÅ‚ym komplecie udaliÅ›my siÄ™ na przechadzkÄ™ po festiwalowej przestrzeni. Ludzie już radoÅ›nie hasali, wymyÅ›liÅ‚em sobie, że bÄ™dÄ™ spontanicznie siÄ™ uÅ›miechaÅ‚, aby nie strzelać do ludzi wargÄ… pogardy. Skutek mógÅ‚ być tylko jeden, ludzie odwzajemniali uÅ›miech. WiÄ™c można powiedzieć, że byliÅ›my już weseli pod każdym wzglÄ™dem, pozostaÅ‚o zanurzyć siÄ™ w rzece dźwiÄ™ków. Jak co roku bliżej mi do Cirucs niż do Hybrid czy Main poza tym hasanie miÄ™dzy namiotami wiążę siÄ™ z pewnÄ… stratÄ… czasowÄ…, bo przegapić możemy interesujÄ…ce chwile lub czasami możemy uciec od sÅ‚abych momentów. WiÄ™c przemieszczamy siÄ™ ale rzadko i konkretnie na danego artystÄ™, zespół. DziÅ› mogÄ™ powiedzieć, że nie przygotowaÅ‚em siÄ™ na AR od strony muzycznej, chciaÅ‚em zostać zaskoczony i celowaliÅ›my na Å›lepo, majÄ…c oczywiÅ›cie parÄ™ nazwisk na uwadze. Chociaż bardzo mi przykro z tego powodu, że Maceo Plex nie zagraÅ‚, bo na pewno byÅ‚by Å›wieżym powiewem w Circus – tego mi ogólnie brakowaÅ‚o, Craig uratowaÅ‚ ducha Circus, który zamarÅ‚ po wystÄ™pie Caroli. OdwoÅ‚any wystÄ™p Luciano i Skreama nie wywoÅ‚aÅ‚y we mnie fali oburzenia, byÅ‚o mi to wszystko jedno. Niestety w tym roku czujÄ™, że mniej zapamiÄ™taÅ‚em muzyki niż w ubiegÅ‚ym roku. Dobrze wspominam wystÄ™p Nicolasa z zespoÅ‚em byÅ‚o slow, ale z grymasem i zadziornoÅ›ciÄ… jakÄ… w muzyce lubiÄ™. Próba oddania ducha wystÄ™pu poszczególnych artystów jest prawie niewykonalna, bo sÄ… to doznania poza werbalne, takie które komunikujÄ… siÄ™ w Nas, a potem już ich nie ma, pozostajÄ… tylko skrawki w pamiÄ™ci. Festiwal to ludzie, to przestrzeÅ„ tam siÄ™ wszystko toczy tak szybko, że noc mija niezauważona. Po Nicolasie uciekliÅ›my na moment do Slow More( w sumie to nie wiem czemu, pewnie po drodze do Circus utknÄ™liÅ›my) . I tak siÄ™ trafiÅ‚o, że przerwa i jakieÅ› jedzenie, potem byliÅ›my jeszcze bardziej weseli, doczÅ‚apaliÅ›my siÄ™ na wystÄ™p Hobo, graÅ‚ trochÄ™ surowo, gdybym miaÅ‚ go porównać to mieÅ›ciÅ‚by siÄ™ w ramach tego co rok temu zapodaÅ‚ Gaiser, chociaż z lekkÄ… przewagÄ… dla Gaisera. ByÅ‚o bez zbÄ™dnego pierdolenia, graÅ‚ ciężko, mrocznie, tak jak na plaży o tej porze być powinno, koÅ„cówka jego wystÄ™pu byÅ‚a sÅ‚absza, bo miaÅ‚em wrażenie jakby wypstrykaÅ‚ siÄ™ z materiaÅ‚u, który chciaÅ‚ zaprezentować. Ludziom zupeÅ‚nie nic nie przeszkadzaÅ‚o, stali, skakali, Å›piewali, taÅ„czyli, mieli uniesione rÄ™ce w górÄ™ trzymajÄ…c fajki, blanty, i piwo. 15min przed koÅ„cem wystÄ™pu Hobo pojawiÅ‚a siÄ™ ekipa od Ricardo – szczerze szanuje kolesia za wytrwaÅ‚ość w tym co robi, poza tym jego sety po parÄ™ h sÄ… już owiane legendami. I tego spodziewaÅ‚em siÄ™ po jego wystÄ™pie. Najpierw rozÅ‚ożyli wielki koc, na którym zaczÄ…Å‚ siÄ™ pojawiać jego setup, panowie sprawnie i szybko wszystko podłączyli, decki, cdeki, mixer,i to chyba wszystko co rozstawili. Ricardo tupaÅ‚ nogÄ…, ciÄ…gle przeczesujÄ…c pÅ‚yty i tak na zmianÄ™ raz byÅ‚ przy stole i grzebaÅ‚ w cd, raz obracaÅ‚ siÄ™ i macaÅ‚ placki, pewnie szykowaÅ‚ sobie bomby. Problem byÅ‚ taki, że bomby nie byÅ‚o. Wszystko byÅ‚o ok pÅ‚ynÄ…Å‚ sobie, graÅ‚, zmieniaÅ‚ te utwory, ale zabrakÅ‚o mi pÅ‚ciowoÅ›ci w tym wystÄ™pie, czegoÅ› takiego, że stanÄ…Å‚bym i powiedziaÅ‚ wow, albo chociażby miaÅ‚bym ciary, to tak nie wiele. Nie dotrwaliÅ›my do koÅ„ca wystÄ™pu Ricardo, zakoÅ„czyliÅ›my pierwszy dzieÅ„ festiwalu.
DzieÅ„ drugi – potocznie zwany w moim krÄ™gu dniem Å›wini. Wstaje siÄ™ rano po 2h snu, czÅ‚owiek leży w łóżku, żre pizzÄ™, je niezdrowe zupki, nie kÄ…pie siÄ™ od rana, pali na umór fajki i pije browary. Tak wybiÅ‚a nam godzina 14.00, ogarnÄ™liÅ›my siÄ™ udaliÅ›my na Rynek. To bardzo ważna i przyjemna część festiwalu. Wszystko jest otwarte od ludzkich umysłów, po publiczne szalety, koÅ„czÄ…c na różnych stoiskach wokół fontanny i placu rynkowego. Jak zwykle można byÅ‚o nabyć placuchy chociażby w sklepie Side One czy Skylarku, można byÅ‚o pomacać sprzÄ™t i nawet siÄ™ ubrać. Chociaż skwar byÅ‚ tak duży, że lepiej byÅ‚o siÄ™ rozebrać. Browar Tumski dosÅ‚ownie kipiaÅ‚ od piany z piwa, standardowo wypiÅ‚em z każdego gatunku po jednym, w tym roku zapodali nowe pomaraÅ„czowe piwo(sok piwny), na tÄ… gorÄ…czkÄ™ jak znalazÅ‚. Wspomnieć należy o akcji Redbulla – nie byÅ‚em, również kino – nie byÅ‚o, oraz rejs stateczkami – nie byÅ‚em. Nie byÅ‚em, no nie byÅ‚em. W tym roku chyba po raz pierwszy byÅ‚a taka nagonka na ludzi z fontanny, chyba nawet grożono, że przestanÄ… grać jak ludzie bÄ™dÄ… siÄ™ babrać w tej pianie. Na ryneczku byÅ‚o bardzo wesoÅ‚o, jednak musieliÅ›my zregenerować siÅ‚y, ponieważ kolejna atramentowa nocka spowiÅ‚a niebo i gwiazdy patrzyÅ‚y na Nas. Tym razem wyruszyliÅ›my ok 23, ale to dlatego, że znowu chcieliÅ›my wejść na festiwal jako weseli ludzie. WeszliÅ›my ze skarpy, na szczęście droga w dół jest o wiele bardziej przyjemna niż w górÄ™. W butach peÅ‚nych piasku od wczorajszego brodzenia, wyskoczyliÅ›my na koncert dOP i muszÄ™ powiedzieć, ze to byÅ‚o wielkie zaskoczenie muzyczne, znaÅ‚em ich, sÅ‚yszaÅ‚em o nich, ale nigdy ich nie sÅ‚uchaÅ‚em – dziwne, ale tak byÅ‚o. MuszÄ™ powiedzieć, że zrobili mi dobrze, tak wÅ‚aÅ›nie majÄ… wyglÄ…dać wystÄ™py live, integracja z ludźmi, eksploracja sceny, spontan i przede wszystkim moc muzyczna. Basem schodzili tak nisko, że Å‚apy same mi siÄ™ wyrywaÅ‚y, gardÅ‚o, rozdzieraÅ‚o, a nogi uginaÅ‚y. To jest magia gdzie można muzykÄ… dotrzeć do czÅ‚owieka. Pozytywnie wyskakani, postanowiliÅ›my odwiedzić Circus – bo tam mi byÅ‚o najbliżej – jednak na moment zajrzaÅ‚em do Hybrid, uciekÅ‚em stamtÄ…d bÅ‚yskawicznie, utwór, który leciaÅ‚ nie nadawaÅ‚ siÄ™ do sÅ‚uchania, obawiaÅ‚em siÄ™ o swój sÅ‚uch, to byÅ‚o coÅ› fatalnego – nawet siÄ™ cieszÄ™, że nie wiem kto to graÅ‚, chociaż wiem mniej wiÄ™cej w jakiej godzinie to byÅ‚o, mógÅ‚bym sprawdzić na rozkÅ‚adzie, ale nie chcÄ™ robić ludziom przykroÅ›ci i wymieniać tego artysty, bo widziaÅ‚em, że kilka tysiÄ™cy ludzi bawiÅ‚o siÄ™ przy nim, bÄ™dÄ…c niczym w Å›nie ekstatycznym. Dlatego szybko zmieniÅ‚em kurs, ostaÅ‚em siÄ™ sam, bez telefonu, bez kobiety, bez znajomych, stwierdziÅ‚em, że mam chwilÄ™ powiewu wolnoÅ›ci, wiÄ™c poÅ‚aziÅ‚em sobie po festiwalu. CiepÅ‚a noc sprawiaÅ‚a, że aż przyjemnie byÅ‚o zaczerpnąć powietrza, bo atmosfera w namiotach byÅ‚a gorÄ…ca. TrafiÅ‚em w koÅ„cu pod Circus gdzie graÅ‚ już na dobre Carola, postanowiÅ‚em siÄ™ rozgoÅ›cić, wydeptaÅ‚em sobie kawaÅ‚ek przestrzeni i tak sÅ‚uchaÅ‚em co gra, staraÅ‚em siÄ™ zÅ‚apać rytm. BrzmiaÅ‚o sÅ‚abo, byÅ‚ przester, dudniÅ‚o. MówiÄ™ no trudno, tak wyszÅ‚o, potem nie zwracaÅ‚em na to uwagi. MyÅ›laÅ‚em sobie o kolejnych utworach jakie byÅ‚o dane nam sÅ‚yszeć, niby poprawne, niby czysto, ale gdzie tutaj siÅ‚a ? Czyżby Carola zjadÅ‚ tylko kanapeczkÄ™ przed wystÄ™pem? No nic bawiÅ‚em siÄ™ bo lubiÄ™, byÅ‚o znowu cholernie poprawnie. Carl Craig to taki czarny koÅ„ imprezy, po pierwsze, przed samym wyjazdem postanowiÅ‚em, że chcÄ™ go usÅ‚yszeć. Po drugie nie zawiodÅ‚em siÄ™. Pierwszy artysta, który wprowadziÅ‚ życie do tego namiotu, pojawiÅ‚y siÄ™ vocale, które rozpromieniaÅ‚y na caÅ‚y namiot, ludzie poczÄ™li jÄ™czeć , ekscytować siÄ™, to miaÅ‚o swój urok i geniusz. Z tupania zamieniÅ‚em swój taniec w skok, a skok w akrobacje. ByÅ‚y ciary, byÅ‚y dobre momenty, zwrotne, przewrotne, nawet odważę siÄ™ to powiedzieć nieprzewidywalne. Tak jak najbardziej nieprzewidywalny moment to jak Carl zaczÄ…Å‚ coÅ› nawijać do mikrofonu, o tym, że jest bardzo podekscytowany i to najlepszy weekend jak mógÅ‚ sobie wybrać. WiedziaÅ‚ kiedy skoÅ„czyć gadać, bo jak to zrobiÅ‚ to nieźle pierdolnęło, zdarzyÅ‚o mu siÄ™ tak ze dwa razy. Artysta może wiÄ™cej. MówiÅ‚ Nam coÅ›, że to muzyka prosto z Detroit- w sumie to siÄ™ cieszymy. Dlatego Carl bardzo na plus. Anja Schneider byÅ‚em w szoku jak koleÅ›, który jej pomagaÅ‚ rozÅ‚ożyć sprzÄ™t zrobiÅ‚ za niÄ… pierwsze przejÅ›cie. MaÅ‚o tego, dostaÅ‚a ona instrumenty(decki), a przez pierwsze 2-3 utwory, koleÅ› z jej ekipy niby zwijaÅ‚ kable, a tak naprawdÄ™ ciÄ…gle jej coÅ› ustawiaÅ‚. OsobiÅ›cie dla mnie ten poczÄ…tek byÅ‚ straszny, nie mam nic do Anji ale to nie byÅ‚o profesjonalne, pamiÄ™tajmy, że ona byÅ‚a w zastÄ™pstwie za takiego giganta jak Maetrik aka Maceo Plex. Pierwszy utwór kiszka, ciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™ flakiem, szczerze nie wytrzymaliÅ›my i poszliÅ›my na dÅ‚ugi spacer w stronÄ™ domu, ostatni numer AR jaki pamiÄ™tam to Don’t Laugh – strasznie sÅ‚aby waÅ‚ek, taki hit lata, którego wszyscy na jesieÅ„ nie bÄ™dÄ… już grali. A jak dalej graÅ‚a czy siÄ™ rozkrÄ™ciÅ‚a, czy koleÅ› jej nadal pomagaÅ‚, nie mam pojÄ™cia, nie mnie to relacjonować.
Audioriver to spotkanie z muzyką, z dźwiękiem, z ludźmi, z plażą, z przygodami. To takie miejsce gdzie można się wyszaleć i zrelaksować. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne, za rok pewnie też na Płockiej plaży się przywitamy. Czołem drużyna.
Przebudził się, przetarł zmęczone oczy i powiedział, kurwa ale miałem sen!
Ostatnio edytowany przez dechomenon (2012-08-01 00:00:40)
Offline
dechomenon :
I Moje:
Pierwszy raz wynajÄ™liÅ›my pokój u Pani Genowefy, która co roku przyjmuje mÅ‚odzież na festiwal ,innymi sÅ‚owy bardzo pozytywna Pani ze smykaÅ‚kÄ… do biznesu – miaÅ‚a te kurwiki w oczach.
Ile w tym roku brała? Bo rok temu to było jakieś 60, 70...
askin_btc :
Sylwia0304 :
za rok dostaniecie "pestki kaktusa" na śniadanie z większą ilością trunku
i dzieki temu jestes zwolniona z "poka fote"
Ni chuja, poka fotÄ™!!
Offline
skusnierczyk :
mlody89 :
kepayew :
Mix played before Floex, Plaid, Martyn, Bueno Bros from 9 pm to 10;15 pm. wide stage was serious, big-room techno. listed minimized detroit/berlin/ambient/classical 01h15min mix. cheers
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkownikówWOW!
Masywne!!!!!!!
To TY ?
ale z czym ja ?
czeski :
kepayew :
czeski :
Namiastka ale zawsze cos
![]()
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkownikówniech dodaja jak chca
hehe nie o to mi chodzi w sumie
byłem nieopodal jak ciupales na waid`dzieszacunken
a to dziekuje, ale najsmieszniejsze byly te wielotysieczne male muszki ktore mnie oblecialy i wszyscy sie dziwili , dlaczego mi nie przeszkadzaly
maly filmik
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
Ostatnio edytowany przez kepayew (2012-08-01 01:14:41)
Offline
Good music, Good People
Audioriver..
Sobota na pod koniec Anja zapodala tym trackiem Gabriel Ananda - Hey Blop
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH