kto wogole gral z placków na md..?
Offline
Helmut Geier / Ascet :
kto wogole gral z placków na md..?
hmmm?? dobre pytanie chyba łest haha
Offline
Rascal :
lopez :
lisner :
vinyl to magia LAPTOK!!!!!! TO SZAJS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Aż się przyłącze do rozmowy stając po środku.
No więc tak to fakt vinyl ma coś w sobie magicznego - od tego się w zasadzie zaczęło. Ale faktem jest również to, że na vinylu nie zmiksujesz muzy jak na kompie. Pod tym względem komputery wygrywają. Zresztą technologia cyfrowa wypiera powoli gramofony - nawet Technics już ich nie produkuje ;/ Na szczęście są tacy tutaj ludzie właśnie dla których gramofon jest bóstwem i zanim całkowicie znikną one z użytku to jeszcze minie sporo czasu. Mam nadzieję, że nie stanie się to za naszego życia bo zajebiście jest sobie popatrzeć jak placki się kręcąSzczerze powiedziawszy wole posluchac jak ktos ma jakeis tam rozjazdy ale jakos n prawde przy tym cos robi niz macha tylko faderami i skacze jak po*jebany za konsoleta bo wcisnal sync i mysli ze fajny. No ale co kto woli, na zadnej imprezie jeszcze nikt z grajacyh z laptopa mnie jakos specjalnie nie porwal, traktorowe sety sa nudne , schamtyczne no i dzisiejsza beatportowa muzyka tez robi swoje.
A temat jak temat, w sumei mozna podpiac tez to pod mejdej bo tam prawie kazdy z laptokiem paradowal.
To właśnie czuje gdy gram na imprezach . Publiczność inaczej odbiera vinyle trzaski i przede wszytskim technikę grania (delikatne "konie" które paluszkiem niwelujesz jak się zdarzą )ZMYSŁ słuchu i umiejętność utrzymania tempa się liczy przy przejściu !!! A nie sync w tractor
BASTA
Offline
chris8 :
lisner :
Publiczność inaczej odbiera vinyle trzaski
chyba jak sobie pomachasz nad głową takim talerzem
publicznosc w wiekszosci ma w wielkim powazaniu kto z czego gra. Z wyjatkiem fascynatów oczywiscie.
Ja nie rozumiem tylko jednego. Chcesz grac z vinyli graj, chcesz grac z laptopa, cd graj. Ale nie wywyzszaj sie i nie obrazaj reszty w kolo bo swiadczy to tylko i wylacznie o ograniczeniu.
Ostatnio edytowany przez kenny (2011-11-16 14:03:58)
Offline
Nie wymagałem zbyt wiele bo wiem, że dobre edycje tej imprezy już dawno, dawno za nami. Więc nawet nie byłem poirytowany tylko przyjmowałem wszystko z uśmiechem. hehe z ciekawości zostałem po liebingu na mom i w związku z tym mam pytanie: czy od dawna jest taka wioska??? Bo z tego co ja pamiętam to na scenie podczas mom byli artyści, flagi i jakiś tam klimat był, a teraz patrze to 95% "zaludnienia" sceny to wiry z maskotką krokodyla przystawianą do kutasa jakby loda robił... żenada hehehe nawet nie żenada tylko wioska hehe ogólnie to zrobiła się duża dyska. Co do setów to dosłownie kilka słów: świeżości to nie było nic(poza jurkiem), faki buehehehe jak czytam, że zmiażdżył to … Nagłośnienie deko poprawione więc na plus. Mayday dla mnie był co najwyżej dostateczny… aaaa i nawet nie wiecie jak zagraniczni goście smieją z „ogródków grilowych” i picia piwa pod golym niebem w temp. ok 4 stopni(poezja)
Hooligan rządzi!!! hahahha
Pozdro.
Offline
SensiBass :
aaaa i nawet nie wiecie jak zagraniczni goście smieją z „ogródków grilowych” i picia piwa pod golym niebem w temp. ok 4 stopni(poezja)
Nie tylko oni się z tego śmieją. Ja tez mam niezłą bekę z takowej sytuacji.
Offline
Liebing dla mnie najlepszy set (mimo , że z dwóch jableczników grał) najbardziej pompujący
Mam nadzieje (ale złudną) , że liebing kiedys wróci do czarnych , jeśli on tak to wszyscy tez wrócą , niestety chris i reszta elity nadaje trędy tej modzie na czym się teraz gra, kenny dobrze powiedział jedną rzecz - nie po to kupujesz jabłecznika dla sync , a jakby liebing miał asussa albo lenovo to kazdy tez by chcial nie ma to jak polak
Ostatnio edytowany przez Hellboy (2011-11-16 16:03:50)
Offline
jakby liebing mial asussa albo lenovo to kazdy tez by chcial nie ma to jak polak
hehehe dokładnie
Ostatnio edytowany przez SensiBass (2011-11-16 15:50:02)
Offline
Co do samej imprezy : Nagłośnienie w tym roku lepiej łupało ! fajny widok ze sceny showroom Spodek oczywiście konkretny
jedyny minus imprezy , że krótko trwała
Oby 2012 rok przyniósł niespodzianki tak aby nikt nie marudził miesiąc przed Mayday , jak to się tu często zdarza
Ostatnio edytowany przez Hellboy (2011-11-16 15:48:45)
Offline
SensiBass :
jakby liebing mial asussa albo lenovo to kazdy tez by chcial nie ma to jak polak
hehehe dokładnie
a roźnice w stabilnosci dzialania tych sprzetów , jakości komponentów ktorys z was ogarnia ?
zreszta koncze, bez odbioru.
Offline
kenny :
osobiście rozumiałbym argument anty laptopowy na rzecz vinyli gdyby kolo dj-a grajacego z vinyli lezał obok jakis kaos pad moze jakies machine i inne zabawki ktore sa w stanie z samych gramców wycisnac wiecej.
leżeć to może dużo rzeczy ale
trzeba jeszcze umieć to obsługiwać a nie tylko dotykać
pewnie dlatego przydają się one bardziej sync dj'om
nie rozumiem też określenia: wyciskanie czegos wiecej z gramofonów...
kenny :
Ale jesli sie tylko po prostu zmienia kawalki (płyty) bawiac sie equalizerem i od biedy jakims efektem. Nie jestem antyvinyl wrecz przeciwnie mam sentyment do tego nosnika bo sam na nim zazynalem i do dzis mam swoje stare placki.
pewnie kupione na allegro za kilka złociszy...
przy zgrywaniu płyt nie ma dużo czasu na bawienie się jakimiś tam zabawkami(nie licze dj'i którzy cisną płyty od początku do końca po 10min track),
lopez :
Mam nadzieję, że nie stanie się to za naszego życia bo zajebiście jest sobie popatrzeć jak placki się kręcą
zgadzam się
Rascal :
na zadnej imprezie jeszcze nikt z grajacyh z laptopa mnie jakos specjalnie nie porwal, traktorowe sety sa nudne , schamtyczne no i dzisiejsza beatportowa muzyka tez robi swoje.
popieram
dodam jeszcze że vinyl został po prostu wyparty
przez tanie, mizerne, w dużych ilościach traki, którezalewają rynek muzyczny
tak jak to ma miejsce z całym tym made in chińskim syfem
po co kupować coś za 40zł jak można mieć to samo za 5-10zł
Są jeszcze ludzie dla których liczy się jakość jak i to że muze na vinylu można zwyczajnie w świecie dotknąć...
Mikroelement :
didabomba :
zydek :
zamulał ?! proosze Cie
set imprezy jak dla mnie
5 lat temu - wtedy wolałem jebańsko
dla mnie tak samo w 06' Eulberg najlepszy set plus live act Heila
oraz ALTER EGO - oni najbardziej mi w pamięci utkwili
co do mejdej to ta impreza dla mnie nie istnieje odkąd zobaczyłem w lajn upie van ejdena i morpha chociaż pewnie więcej było takich dziwactw
Offline
skonczcie juz pierdolić DUMNI DJ'e...
Offline
co do mejdej to ta impreza dla mnie nie istnieje odkąd zobaczyłem w lajn upie van ejdena i morpha chociaż pewnie więcej było takich dziwactw
Ragi sorry ale argument totalnie z dupy jest wielu innych godnych uwagi o/
Offline
didabomba :
co do mejdej to ta impreza dla mnie nie istnieje odkąd zobaczyłem w lajn upie van ejdena i morpha chociaż pewnie więcej było takich dziwactw
Ragi sorry ale argument totalnie z dupy
jest wielu innych godnych uwagi o/
Offline
didabomba :
skonczcie juz pierdolić DUMNI DJ'e...
forum jest od tego zeby sie wypowiadać - to zrobiłem
jednak twój post jest jak najbardziej nie na miejscu...
Offline
Ragi :
didabomba :
skonczcie juz pierdolić DUMNI DJ'e...
forum jest od tego zeby sie wypowiadać - to zrobiłem
jednak twój post jest jak najbardziej nie na miejscu...
ok
Offline
Sven_84 :
didabomba :
co do mejdej to ta impreza dla mnie nie istnieje odkąd zobaczyłem w lajn upie van ejdena i morpha chociaż pewnie więcej było takich dziwactw
Ragi sorry ale argument totalnie z dupy
jest wielu innych godnych uwagi o/
dla mnie lajn up to reklama imprezy
jakby na jednej bibie zagrali:
westbam
hazel
len faki
robert m
to tez byście pojechali ?
sety w większości przesłuchałem
ale tylko ostatni wałek jurka mnie pozamiatał
o i fajnie tez ze west przypomniał you can't stop us
reszta bardzo ale to bardzo przeciętnie
Offline
Ragi :
Sven_84 :
didabomba :
Ragi sorry ale argument totalnie z dupy
jest wielu innych godnych uwagi o/
dla mnie lajn up to reklama imprezy
jakby na jednej bibie zagrali:
westbam
hazel
len faki
robert m
jechał bym na Fakiego - bo warto potem bym się najebał ze znajomymi i poszedł na after
a co mnie obchodzi M i Hazel??
btw. w tym roku na MD nie było eydenów...
Offline
Ragi :
kenny :
osobiście rozumiałbym argument anty laptopowy na rzecz vinyli gdyby kolo dj-a grajacego z vinyli lezał obok jakis kaos pad moze jakies machine i inne zabawki ktore sa w stanie z samych gramców wycisnac wiecej.
leżeć to może dużo rzeczy ale
trzeba jeszcze umieć to obsługiwać a nie tylko dotykać
pewnie dlatego przydają się one bardziej sync dj'om
nie rozumiem też określenia: wyciskanie czegos wiecej z gramofonów...kenny :
Ale jesli sie tylko po prostu zmienia kawalki (płyty) bawiac sie equalizerem i od biedy jakims efektem. Nie jestem antyvinyl wrecz przeciwnie mam sentyment do tego nosnika bo sam na nim zazynalem i do dzis mam swoje stare placki.
pewnie kupione na allegro za kilka złociszy...
przy zgrywaniu płyt nie ma dużo czasu na bawienie się jakimiś tam zabawkami(nie licze dj'i którzy cisną płyty od początku do końca po 10min track),
a skąd ty możesz to wiedzieć i dlaczego z góry zakładasz że tak było. Ale spoko skoro tak...
Coś mi się zdaje że gdy ja kupowałem placki po 35-40-45 zl w skylarku siedząc tam godzinami ty zmieniałeś utwory właśnie na komputerze. Pozdro.
Offline
Felix jeszcze tym rozkurwił
oliver_huntemann-delirium - alez ten wał na żywo gniecie /o\
Offline
kenny :
Ragi :
kenny :
osobiście rozumiałbym argument anty laptopowy na rzecz vinyli gdyby kolo dj-a grajacego z vinyli lezał obok jakis kaos pad moze jakies machine i inne zabawki ktore sa w stanie z samych gramców wycisnac wiecej.
leżeć to może dużo rzeczy ale
trzeba jeszcze umieć to obsługiwać a nie tylko dotykać
pewnie dlatego przydają się one bardziej sync dj'om
nie rozumiem też określenia: wyciskanie czegos wiecej z gramofonów...kenny :
Ale jesli sie tylko po prostu zmienia kawalki (płyty) bawiac sie equalizerem i od biedy jakims efektem. Nie jestem antyvinyl wrecz przeciwnie mam sentyment do tego nosnika bo sam na nim zazynalem i do dzis mam swoje stare placki.
pewnie kupione na allegro za kilka złociszy...
przy zgrywaniu płyt nie ma dużo czasu na bawienie się jakimiś tam zabawkami(nie licze dj'i którzy cisną płyty od początku do końca po 10min track),a skąd ty możesz to wiedzieć i dlaczego z góry zakładasz że tak było. Ale spoko skoro tak...
Coś mi się zdaje że gdy ja kupowałem placki po 35-40-45 zl w skylarku siedząc tam godzinami ty zmieniałeś utwory właśnie na komputerze. Pozdro.
Offline
SensiBass :
hehe z ciekawości zostałem po liebingu na mom i w związku z tym mam pytanie: czy od dawna jest taka wioska??? Bo z tego co ja pamiętam to na scenie podczas mom byli artyści, flagi i jakiś tam klimat był, a teraz patrze to 95% "zaludnienia" sceny to wiry z maskotką krokodyla przystawianą do kutasa jakby loda robił... żenada hehehe nawet nie żenada tylko wioska hehe ogólnie to zrobiła się duża dyska.
od zawsze są membersi (nawet w dortmundzie), dj są tylko czasem z przelotu.
oprócz nas był teraz też byli remute, felix i hooligan.
z krokodylem również ja się wygłupiałem
rzucił nam go jakiś typ spod sceny. podobnie jak szalik MoM.
i nie krokodyl robił loda, tylko był dymany!
ale zostały oddane dosłownie po chwili, bo trzeba było brać tuby w łape.
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH