DJ_Wujek :
kto nie spi? pucowac sie bo mam sprawe-jakis program do przerabiania formatów zdjec zeby mniej miejsca zajmowaly bo musze wrzucic odzyskane foty z MD de
wujku wujku! ja mam
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
FastStone Image Viewer sie zwie. dość trudno ogarnąć o co chodzi, ale potem jest spoko musisz w zakładkach na górze doszukać sie "batch rename" (czy coś takiego, na pewno z "batch" w nazwie). jak już to znajdziesz nie powinno być problemów
i pamiętaj... nie lękaj sie!
Offline
gWEEDy :
DJ_Wujek :
kto nie spi? pucowac sie bo mam sprawe-jakis program do przerabiania formatów zdjec zeby mniej miejsca zajmowaly bo musze wrzucic odzyskane foty z MD de
wujku wujku! ja mam
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
FastStone Image Viewer sie zwie. dość trudno ogarnąć o co chodzi, ale potem jest spokomusisz w zakładkach na górze doszukać sie "batch rename" (czy coś takiego, na pewno z "batch" w nazwie). jak już to znajdziesz nie powinno być problemów
i pamiętaj... nie lękaj sie!
Dankeszen!! Bede sie tym bawił wiecżór bo na chwile obecna nie moge nawet kompa naprawic bo chyba za mało ma srubek czy cóś... najwazniejsze ze zdjecia odzyskałem:)
Nie Lekaj sie!
Ostatnio edytowany przez DJ_Wujek (2008-05-07 15:44:50)
Offline
DJ_Wujek :
gWEEDy :
DJ_Wujek :
kto nie spi? pucowac sie bo mam sprawe-jakis program do przerabiania formatów zdjec zeby mniej miejsca zajmowaly bo musze wrzucic odzyskane foty z MD de
wujku wujku! ja mam
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
FastStone Image Viewer sie zwie. dość trudno ogarnąć o co chodzi, ale potem jest spokomusisz w zakładkach na górze doszukać sie "batch rename" (czy coś takiego, na pewno z "batch" w nazwie). jak już to znajdziesz nie powinno być problemów
i pamiętaj... nie lękaj sie!Dankeszen!! Bede sie tym bawił wiecżór bo na chwile obecna nie moge nawet kompa naprawic bo chyba za mało ma srubek czy cóś... najwazniejsze ze zdjecia odzyskałem:)
Nie Lekaj sie!
ej papiez, czemu Cie nie bylo na bibie w kameleonie, miales mi tyle do powiedzenia podobno
Offline
pschemo :
DJ_Wujek :
gWEEDy :
wujku wujku! ja mam
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
FastStone Image Viewer sie zwie. dość trudno ogarnąć o co chodzi, ale potem jest spokomusisz w zakładkach na górze doszukać sie "batch rename" (czy coś takiego, na pewno z "batch" w nazwie). jak już to znajdziesz nie powinno być problemów
i pamiętaj... nie lękaj sie!Dankeszen!! Bede sie tym bawił wiecżór bo na chwile obecna nie moge nawet kompa naprawic bo chyba za mało ma srubek czy cóś... najwazniejsze ze zdjecia odzyskałem:)
Nie Lekaj sie!ej papiez, czemu Cie nie bylo na bibie w kameleonie, miales mi tyle do powiedzenia podobno
widzisz psechmo kondonie bo znowu sie sadzisz byłem... na chwile acz byłem!! ciebie w polu widzneia nie mialem ale został tam ktos kto ciebie miał wyglądać... niestety albo sie naćpał albo ciebie nie widział... wiec sie dziewczynko nie sadz bo jak masz problem to w tej chwili sie z tobą moge ustawic w miejscu i o godzinie ustalonej albo na PW albo publicznie, i albo zakonczymy ten romans albo bede cie musiał dalej pierdolic... zatem? pozatym kurwo bita ciekaw jestem gdzie teraz bedzie sie bawic kiedy wam zamykają bude.
i nie gadaj do mnie wiecej bo nie chce isc siedziec za taką festerke jak ty moja miła... tu się prężysz i szukasz zwady ale na ustawke cieżko. wiec nie bedziemy ustalac miejsca spotkania publicznie lecz na PW. tylko dlatego ze to moja ostatnia publiczna wypowiedz pod twoim adresem. choćbyś mojej mamie naubliżał to pamietaj ze ja zawsze byłem pierwszy .... !Nie lękaj sie!
Ostatnio edytowany przez DJ_Wujek (2008-05-07 16:59:45)
Offline
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
całkiem rzeźki ten albumik do obiadku akurat
VA - Mayday Reflect Yourself
153:26 Min
2 CD
Rozmiar: 209.49 MiB
Offline
gutek81 :
http://thepiratebay.org/tor/4153942/VA_-_Mayday_Reflect_Yourself-2CD-2008-MOD
całkiem rzeźki ten albumikdo obiadku akurat
VA - Mayday Reflect Yourself
153:26 Min
2 CD
Rozmiar: 209.49 MiB
dawaj foty, a nie jakiÅ› tam album
Offline
cichy86 :
A tu macie naszych rodakow,ktorzy z gwizdkiem i falga Polski przybyli na Mayday...
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
Niestety kolego ale to nie jedyny gwizdek na Mayday De. Widzialem pare osob ale to byli Niemcy tych ktorych widzialem co mnie zdziwilo ostro nie podobalo mi sie to....
Offline
Covergirl :
gutek81 :
http://thepiratebay.org/tor/4153942/VA_-_Mayday_Reflect_Yourself-2CD-2008-MOD
całkiem rzeźki ten albumikdo obiadku akurat
VA - Mayday Reflect Yourself
153:26 Min
2 CD
Rozmiar: 209.49 MiBdawaj foty, a nie jakiÅ› tam album
przekazałem dziś aparat bratu, bo ani mój ani jego czytnik nie widzi karty pamięci. coś się spsuło ale na szczęście zdjęcia są normalnie odtwarzane, bo można je swobodnie przeglądać w aparacie, więc nie zostały utracone. młody ma na chacie kabel, zrzuci focisze na kompa, pchnie na serwerek, a ja wkleję Wam linkacza. mam nadzieję, że się spręży i dziś w nocy, ewentualnie jutro popołudniem zdjonka już będą. także sorka za mały poślizg!!
Offline
electro_nic :
jasne ze nie ... bo jak np kogos nie ma o wyznaczonej godzinie to wysylamy maila na skrzynke i czekamy na telegram z polski z odpowiedzia
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
a co do mojego wyjazdu z wawy do dortmundu to jechałem na kredycie do słubic, stamtad do frankfurtu na piechotę,potem 6 przesiadek pociagami RE (przesiedziałem w kiblu i miałem farta)
Ostatnio edytowany przez miniboy (2008-05-07 18:49:17)
Offline
miniboy :
electro_nic :
jasne ze nie ... bo jak np kogos nie ma o wyznaczonej godzinie to wysylamy maila na skrzynke i czekamy na telegram z polski z odpowiedzia
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
a co do mojego wyjazdu z wawy do dortmundu to jechałem na kredycie do słubic, stamtad do frankfurtu na piechotę,potem 6 przesiadek pociagami RE (przesiedziałem w kiblu i miałem farta)
Ja tylko krótko-też nie spodobało mi sie zachowanie electrowni w stosunku do chłopaków ktorzy nie wrocili z nami. Ja wiem ze jest regulamin i chodzi o pieniadze? ale wydawało mi sie ze electrobusy to dość zgrana ekipa... ja od siebie jedno tylko moge powiedziec - nie elegancko było o godzinie 6.05 rano na parkingu... Było podawane do publicznej wiadomosci ze autokar bedzie stał open od 6 rano niestety zjawił sie przed 7 godziną jakoś. nie było by problemu gdyby podano to wczesniej do wiadomosci, bo stałem jak debil (nie stałem zresztą sam) i też musiałem czekać...
Offline
PIERWSZA CZĘŚĆ MOICH ZDJĘĆ (przy współpracy z BLade'em)
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
musiałem to podzielic na 5 paczek gdyz nie chciał mi wrzucic wszystkiego...sukcesywnie, jak tylko załaduje kolejne bede wklejał linki!!
Ostatnio edytowany przez DJ_Wujek (2008-05-07 19:19:25)
Offline
miniboy :
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
coś Ci sie chyba pomyliło chłopcze... Andrzej dzwonił do jednego i drugiego - jeden nie odbierał, drugi miał telefon wyłączony... siedziałem przy kierowcy, więc wiem...
chłopaki nic nie powiedzieli, nie napisali, NIC! po prostu nie stawili sie i tyle. połowa autokaru chciała jak najszybciej jechać do domu, czemu wcale sie nie dziwie. nie mieliśmy żadnej informacji, więc nie dziwie sie Andrzejowi, że podjął taką, a nie inną decyzje. wyjechaliśmy chyba jakoś o 9.50, więc 50 minut czekaliśmy - żeby nie było.
też bym sie wkurwił i miał pretensje jakbym musiał wracać z Dortmundu do PL bo sie spóźniłem ale o takich rzeczach sie kurwa informuje, nie mamy po 13 lat
Offline
gWEEDy :
miniboy :
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
coś Ci sie chyba pomyliło chłopcze... Andrzej dzwonił do jednego i drugiego - jeden nie odbierał, drugi miał telefon wyłączony... siedziałem przy kierowcy, więc wiem...
chłopaki nic nie powiedzieli, nie napisali, NIC! po prostu nie stawili sie i tyle. połowa autokaru chciała jak najszybciej jechać do domu, czemu wcale sie nie dziwie. nie mieliśmy żadnej informacji, więc nie dziwie sie Andrzejowi, że podjął taką, a nie inną decyzje. wyjechaliśmy chyba jakoś o 9.50, więc 50 minut czekaliśmy - żeby nie było.
też bym sie wkurwił i miał pretensje jakbym musiał wracać z Dortmundu do PL bo sie spóźniłemale o takich rzeczach sie kurwa informuje, nie mamy po 13 lat
nie oni pierwsi i nie ostatni ...do dziś się zastanawiam czy ten koleś co jechał w autobusie z Gdańska na Love Parade dotarł do domu
inny przykład Time Warp... jeden kolega przejechał ze 100km od Warszawy poczym spoczął w... kurwa gdzie go wysadzili?
Offline
Hell Boy :
nie oni pierwsi i nie ostatni
...
zaginieni w akcji
Offline
miniboy :
electro_nic :
jasne ze nie ... bo jak np kogos nie ma o wyznaczonej godzinie to wysylamy maila na skrzynke i czekamy na telegram z polski z odpowiedzia
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
W co jak co Mini, ale w to kurwa za chuj nie uwierze...
Offline
DJ_Wujek :
miniboy :
electro_nic :
jasne ze nie ... bo jak np kogos nie ma o wyznaczonej godzinie to wysylamy maila na skrzynke i czekamy na telegram z polski z odpowiedzia
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
a co do mojego wyjazdu z wawy do dortmundu to jechałem na kredycie do słubic, stamtad do frankfurtu na piechotę,potem 6 przesiadek pociagami RE (przesiedziałem w kiblu i miałem farta)Ja tylko krótko-też nie spodobało mi sie zachowanie electrowni w stosunku do chłopaków ktorzy nie wrocili z nami. Ja wiem ze jest regulamin i chodzi o pieniadze? ale wydawało mi sie ze electrobusy to dość zgrana ekipa... ja od siebie jedno tylko moge powiedziec - nie elegancko było o godzinie 6.05 rano na parkingu... Było podawane do publicznej wiadomosci ze autokar bedzie stał open od 6 rano niestety zjawił sie przed 7 godziną jakoś. nie było by problemu gdyby podano to wczesniej do wiadomosci, bo stałem jak debil (nie stałem zresztą sam) i też musiałem czekać...
@ wujek
na parkingu bylem 6.25 a autokar juz stal jak to mozliwe ze przyjechal pozniej ode mnie... czary ?
to dosc ciekawe... z jednej strony wytykasz kilkanascie minut ... z drugiej strony godzina nie robi dla ciebie wielkiej roznicy - badz tu madry i sprostaj oczekiwaniom ludu <sciana>
@ miniboy
dbam o tych o ktorych trzeba dbac - zreszta kto jak kto ale ty cos o tym powinienes wiedziec
Panowie poprostu sobie zlali sprawe i poszli w swoja strone ...
Umowilismy sie wszyscy ze odjezdzamy po zakonczeniu imprezy - 9.40 wszyscy byli juz w autokarze (oprocz dwoch osob) przez 10 minut zdazylem wykonac w sumie kilkanascie telefonow na numer jednego i drugiego kolegi - niestety bez rezultatu (niektorzy widzieli)
O 9.50 nie majac zadnego sygnalu podjelismy decyzje o tym ze jedziemy. Skoro ktos w ciagu 50 minut nie potrafil pokonac kilkuset metrow dzielacych parking od hali no to sorry ale to juz jego problem.
Panowie chyba dopiero sie ockneli gdy wyslalem im sms-a ze wlasnie wyjezdzamy bez nich, bo za jakis czas w koncu ktorys z nich raczyl sie odezwac.
Odezwal sie i co usluszalem?: siema o ktorej ruszamy? - dla mnie to byl jasny dowod na to ze koledzy dopiero godzine po imprezie zainteresowali sie powrotem. Bog jeden wie gdzie byli w tym momencie i ile czasu zajelo by im dotarcie do grupy, dlatego nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby 46 osob specjalnie przetrzymywac dla nich dwoch.
Powiedzialem zeby wzieli takse i nas dogonili bo bylismy niedaleko ale najwyrazniej woleli te pieniadze przeznaczyc na cos innego (z tego co wiem pojechali sobie do Amsterdamu) - strasznie im widocznie zalezalo co? ... i ja mam dbac o takich klientow ?
Dbac to my musimy przede wszystkim o tych ktorzy traktuja nas powzanie (a wierze ze wszyscy tacy byli juz na pokladzie autokaru) a nie o takich co kolo chuja im lata co sie do nich mowi ... prawda Mini ?
Ostatnio edytowany przez electro_nic (2008-05-07 21:18:27)
Offline
electro_nic :
DJ_Wujek :
miniboy :
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
a co do mojego wyjazdu z wawy do dortmundu to jechałem na kredycie do słubic, stamtad do frankfurtu na piechotę,potem 6 przesiadek pociagami RE (przesiedziałem w kiblu i miałem farta)Ja tylko krótko-też nie spodobało mi sie zachowanie electrowni w stosunku do chłopaków ktorzy nie wrocili z nami. Ja wiem ze jest regulamin i chodzi o pieniadze? ale wydawało mi sie ze electrobusy to dość zgrana ekipa... ja od siebie jedno tylko moge powiedziec - nie elegancko było o godzinie 6.05 rano na parkingu... Było podawane do publicznej wiadomosci ze autokar bedzie stał open od 6 rano niestety zjawił sie przed 7 godziną jakoś. nie było by problemu gdyby podano to wczesniej do wiadomosci, bo stałem jak debil (nie stałem zresztą sam) i też musiałem czekać...
@ wujek
na parkingu bylem 6.25 a autokar juz stal jak to mozliwe ze przyjechal pozniej ode mnie... czary?
to dosc ciekawe... z jednej strony wytykasz kilkanascie minut ... z drugiej strony godzina nie robi dla ciebie wielkiej roznicy - badz tu madry i sprostaj oczekiwaniom ludu <sciana>
Electro... nie wiem byc może w niemczech obowiązuje jakas inna strefa czasowa przez co mialem inny czas ale napewno autokar z conajmniej 20 minutowym opóźnieniem, mogło to byc równie 25 albo 30 minut, wiem zas ze nie czekalem sam i nie sam jeden narzekałem ze trzeba marznąć-podkreslam marznąc a nie czekając w fotelu siedzac... stało tam conajmniej 5 osob z autokaru, ale kto procz mnie blade'a i jego kolegi, nie jestem w stanie powiedziec...a wogole to ja sie nie czepiam tylko tak sobie wyrazam swoja opinie czy cos tam
Offline
Hell Boy :
gWEEDy :
miniboy :
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
coś Ci sie chyba pomyliło chłopcze... Andrzej dzwonił do jednego i drugiego - jeden nie odbierał, drugi miał telefon wyłączony... siedziałem przy kierowcy, więc wiem...
chłopaki nic nie powiedzieli, nie napisali, NIC! po prostu nie stawili sie i tyle. połowa autokaru chciała jak najszybciej jechać do domu, czemu wcale sie nie dziwie. nie mieliśmy żadnej informacji, więc nie dziwie sie Andrzejowi, że podjął taką, a nie inną decyzje. wyjechaliśmy chyba jakoś o 9.50, więc 50 minut czekaliśmy - żeby nie było.
też bym sie wkurwił i miał pretensje jakbym musiał wracać z Dortmundu do PL bo sie spóźniłemale o takich rzeczach sie kurwa informuje, nie mamy po 13 lat
nie oni pierwsi i nie ostatni
...do dziś się zastanawiam czy ten koleś co jechał w autobusie z Gdańska na Love Parade dotarł do domu
inny przykład Time Warp... jeden kolega przejechał ze 100km od Warszawy poczym spoczął w... kurwa gdzie go wysadzili?
gdzies miedzy sochaczewem a koninem chyba
Offline
DJ_Wujek :
PIERWSZA CZĘŚĆ MOICH ZDJĘĆ (przy współpracy z BLade'em)
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników '
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
musiałem to podzielic na 5 paczek gdyz nie chciał mi wrzucic wszystkiego...sukcesywnie, jak tylko załaduje kolejne bede wklejał linki!!
nastepna cześć
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
Offline
electro_nic :
DJ_Wujek :
miniboy :
no,w to prędzej już uwierze (mówię serio) endrju wogóle nie dbasz o klientów,do chłopaków którzy nie stawili sie o danej godzinie na wyjazd z dortmundu nawet nie raczyłeś zadzwonić ;(
a co do mojego wyjazdu z wawy do dortmundu to jechałem na kredycie do słubic, stamtad do frankfurtu na piechotę,potem 6 przesiadek pociagami RE (przesiedziałem w kiblu i miałem farta)Ja tylko krótko-też nie spodobało mi sie zachowanie electrowni w stosunku do chłopaków ktorzy nie wrocili z nami. Ja wiem ze jest regulamin i chodzi o pieniadze? ale wydawało mi sie ze electrobusy to dość zgrana ekipa... ja od siebie jedno tylko moge powiedziec - nie elegancko było o godzinie 6.05 rano na parkingu... Było podawane do publicznej wiadomosci ze autokar bedzie stał open od 6 rano niestety zjawił sie przed 7 godziną jakoś. nie było by problemu gdyby podano to wczesniej do wiadomosci, bo stałem jak debil (nie stałem zresztą sam) i też musiałem czekać...
@ wujek
na parkingu bylem 6.25 a autokar juz stal jak to mozliwe ze przyjechal pozniej ode mnie... czary?
to dosc ciekawe... z jednej strony wytykasz kilkanascie minut ... z drugiej strony godzina nie robi dla ciebie wielkiej roznicy - badz tu madry i sprostaj oczekiwaniom ludu <sciana>
@ miniboy
dbam o tych o ktorych trzeba dbac - zreszta kto jak kto ale ty cos o tym powinienes wiedziec![]()
Panowie poprostu sobie zlali sprawe i poszli w swoja strone ...
Umowilismy sie wszyscy ze odjezdzamy po zakonczeniu imprezy - 9.40 wszyscy byli juz w autokarze (oprocz dwoch osob) przez 10 minut zdazylem wykonac w sumie kilkanascie telefonow na numer jednego i drugiego kolegi - niestety bez rezultatu (niektorzy widzieli)
O 9.50 nie majac zadnego sygnalu podjelismy decyzje o tym ze jedziemy. Skoro ktos w ciagu 50 minut nie potrafil pokonac kilkuset metrow dzielacych parking od hali no to sorry ale to juz jego problem.
Panowie chyba dopiero sie ockneli gdy wyslalem im sms-a ze wlasnie wyjezdzamy bez nich, bo za jakis czas w koncu ktorys z nich raczyl sie odezwac.
Odezwal sie i co usluszalem?: siema o ktorej ruszamy? - dla mnie to byl jasny dowod na to ze koledzy dopiero godzine po imprezie zainteresowali sie powrotem. Bog jeden wie gdzie byli w tym momencie i ile czasu zajelo by im dotarcie do grupy, dlatego nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby 46 osob specjalnie przetrzymywac dla nich dwoch.
Powiedzialem zeby wzieli takse i nas dogonili bo bylismy niedaleko ale najwyrazniej woleli te pieniadze przeznaczyc na cos innego (z tego co wiem pojechali sobie do Amsterdamu) - strasznie im widocznie zalezalo co? ... i ja mam dbac o takich klientow ?![]()
Dbac to my musimy przede wszystkim o tych ktorzy traktuja nas powzanie (a wierze ze wszyscy tacy byli juz na pokladzie autokaru) a nie o takich co kolo chuja im lata co sie do nich mowi ... prawda Mini ?
Przecież zawsze tak jest "Winny orgaznizator". Ludzie przeważnie widzą tylko błedy organizatora,a swoich czy znajomych to juz nie.Ja organizuje splywy kajakowe takze cos tam troszeczke wiem na ten temat.Regulamin czy umowa jest po to,aby wlasnie nie dopuszczac do takich sytuacji.Skoro czekaliscie na nich do 9,50 to nie widze zadnych podstaw aby Electro-nic czul sie winny.To samo bym zrobil. To tylko takie moje male skromne zdanie
Offline
DJ_Wujek :
Ja tylko krótko-też nie spodobało mi sie zachowanie electrowni w stosunku do chłopaków ktorzy nie wrocili z nami. Ja wiem ze jest regulamin i chodzi o pieniadze? ale wydawało mi sie ze electrobusy to dość zgrana ekipa... ja od siebie jedno tylko moge powiedziec - nie elegancko było o godzinie 6.05 rano na parkingu... Było podawane do publicznej wiadomosci ze autokar bedzie stał open od 6 rano niestety zjawił sie przed 7 godziną jakoś. nie było by problemu gdyby podano to wczesniej do wiadomosci, bo stałem jak debil (nie stałem zresztą sam) i też musiałem czekać...
a to ciekawe. ja mialem plecak w busie electrowni i jak wyszedlem z hali o chwile po 6 i doszedlem na parking po ten plecak to autobus juz stał i nawet andrzej byl w srodku. chyba ze narkotyki których nie zażywałem tak mnie porobiły
Ostatnio edytowany przez Maglite (2008-05-07 21:43:51)
Offline
Maglite :
DJ_Wujek :
Ja tylko krótko-też nie spodobało mi sie zachowanie electrowni w stosunku do chłopaków ktorzy nie wrocili z nami. Ja wiem ze jest regulamin i chodzi o pieniadze? ale wydawało mi sie ze electrobusy to dość zgrana ekipa... ja od siebie jedno tylko moge powiedziec - nie elegancko było o godzinie 6.05 rano na parkingu... Było podawane do publicznej wiadomosci ze autokar bedzie stał open od 6 rano niestety zjawił sie przed 7 godziną jakoś. nie było by problemu gdyby podano to wczesniej do wiadomosci, bo stałem jak debil (nie stałem zresztą sam) i też musiałem czekać...
a to ciekawe. ja mialem plecak w busie electrowni i jak wyszedlem z hali o chwile po 6 i doszedlem na parking po ten plecak to autobus juz stał i nawet andrzej byl w srodku. chyba ze narkotyki których nie zażywałem tak mnie porobiły
to prawdopodobnie musiales isc na parking przez berlin. i sie zmeczyłeś
a co do tych 2 bez ktorych wrocilismy...Andrzej zwracam honor - ja posiadalem wiedze ze autokar nie chcial na nich czekac by dojechali...sorry
Offline
hells :
Przecież zawsze tak jest "Winny orgaznizator". Ludzie przeważnie widzą tylko błedy organizatora,a swoich czy znajomych to juz nie.Ja organizuje splywy kajakowe takze cos tam troszeczke wiem na ten temat.Regulamin czy umowa jest po to,aby wlasnie nie dopuszczac do takich sytuacji.Skoro czekaliscie na nich do 9,50 to nie widze zadnych podstaw aby Electro-nic czul sie winny.To samo bym zrobil. To tylko takie moje male skromne zdanie
Nie czuje sie winny, zrobilem co moglem zrobic - gdyby panowie dali choc jakis sygnal gdzie sa i co sie wogole z nimi dzieje prawdopodobnie mozna by bylo to rozegrac inaczej (jesli oczywiscie ich ogarniecie nie wykraczalo by poza czasowe granice przyzwoitosci)... niestety nikt mnie o niczym nie poinformowal wiec uznalem ze koledzy (jako dorosli ludzie) wiedza co robia i najprawdopodobniej poszli w swoja strone - niejednokrotnie ktos rezygnowal ze wspolnego powrotu bo spotkal znajomych czy chcial sobie gdzies tam jeszcze pojechac. Wedlug mnie nie bylo sie nad czym zastanawiac bo nie majac zadnego sygnalu rownie dobrze moglibysmy sobie tam stac i do wieczora.
DJ_Wujek :
a co do tych 2 bez ktorych wrocilismy...Andrzej zwracam honor - ja posiadalem wiedze ze autokar nie chcial na nich czekac by dojechali...sorry
nie, nie - panowie odezwali sie jak juz jechalismy... w dodatku kolega sposobem wypowiedzi dal mi do zrozumienia ze sa raczej jeszcze "w czarnej dupie" wiec kto wie ile by trwalo ich dotarcie do autokaru - rownie dobrze mogli byc na drugim koncu miasta
Niestety wszelkie tego typu sprawy trzeba ogarniac z wyprzedzeniem i przede wszystkim informowac kogo trzeba... jezdzimy zawsze zorganizowana grupa wiec wiadomo ze trzeba sie choc troche zdyscyplinowac zeby inni na tym nie cierpieli. Jesli ktos nie potrafi tego zrozumiec no to juz trudno, najwyrazniej nadaje sie tylko do podrozy w pojedynke
Offline
electro_nic :
hells :
Przecież zawsze tak jest "Winny orgaznizator". Ludzie przeważnie widzą tylko błedy organizatora,a swoich czy znajomych to juz nie.Ja organizuje splywy kajakowe takze cos tam troszeczke wiem na ten temat.Regulamin czy umowa jest po to,aby wlasnie nie dopuszczac do takich sytuacji.Skoro czekaliscie na nich do 9,50 to nie widze zadnych podstaw aby Electro-nic czul sie winny.To samo bym zrobil. To tylko takie moje male skromne zdanie
Nie czuje sie winny, zrobilem co moglem zrobic - gdyby panowie dali choc jakis sygnal gdzie sa i co sie wogole z nimi dzieje prawdopodobnie mozna by bylo to rozegrac inaczej (jesli oczywiscie ich ogarniecie nie wykraczalo by poza czasowe granice przyzwoitosci)... niestety nikt mnie o niczym nie poinformowal wiec uznalem ze koledzy (jako dorosli ludzie) wiedza co robia i najprawdopodobniej poszli w swoja strone - niejednokrotnie ktos rezygnowal ze wspolnego powrotu bo spotkal znajomych czy chcial sobie gdzies tam jeszcze pojechac. Wedlug mnie nie bylo sie nad czym zastanawiac bo nie majac zadnego sygnalu rownie dobrze moglibysmy sobie tam stac i do wieczora.
DJ_Wujek :
a co do tych 2 bez ktorych wrocilismy...Andrzej zwracam honor - ja posiadalem wiedze ze autokar nie chcial na nich czekac by dojechali...sorry
nie, nie - panowie odezwali sie jak juz jechalismy... w dodatku kolega sposobem wypowiedzi dal mi do zrozumienia ze sa raczej jeszcze "w czarnej dupie" wiec kto wie ile by trwalo ich dotarcie do autokaru - rownie dobrze mogli byc na drugim koncu miasta
Niestety wszelkie tego typu sprawy trzeba ogarniac z wyprzedzeniem i przede wszystkim informowac kogo trzeba... jezdzimy zawsze zorganizowana grupa wiec wiadomo ze trzeba sie choc troche zdyscyplinowac zeby inni na tym nie cierpieli. Jesli ktos nie potrafi tego zrozumiec no to juz trudno, najwyrazniej nadaje sie tylko do podrozy w pojedynke
Otoz to - w zeszlym roku na time warp zglaszalem Ci z Dominiqiem i Antoniem, ze wrocimy dopiero wtedy jak Rysiek skonczy grac i ... autobus Electrowni elegancko na nas czekal
Offline
a w tym roku czekal na kolezanke ktora z nami dancowala
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH