winetu :
ale jak wyglada jak zanocuje w jakims takim dobrym hostelu,apartamencie tanim...jak wyglada sprawa z jedzeniem ??? Bo.... jechałbym z laską...na wycieczkach mam sniadanko,obiadokolacje..i mam na to wyjebane...a nei chcialbym żywić się w jakiejs restauracji ciagle i placic za posilek kolo 20-30 Euro...slyszac o tamtejsiej drozyznie.... nie bylem to niewiem..... ktos moze to opisac ???? Zeby nie wyszło ze to chuj nie interes...a nie bede przeciez pasztetu brał z polski bo nie o to chodzi w urlopie
nie wydasz tyle kasy na jedzenie nie ma szans, chyba ze chcesz codziennie jadac w restauracjach na plazy nie jestes glodny, w barze cheeseburger z frytkami i piciem kosztowal jakies 4 e w restauracji wydalam chyba najwiecej 20e ale nie codziennie chodzilam do restauracji, ludzie tam sa sklepy z normalnymi cenami, w hostelu czy apartamencie bedziesz mial dostep do kuchni wiec spokojnie mozna cos odgrzac ale i tak zobaczysz ze na jedzenie wydasz najmniej
Offline
kukita :
ale i tak zobaczysz ze na jedzenie wydasz najmniej
No to wszyscy wiedzą...na co tam idzie najwięcej pieniędzy....
Będe w domu to pomyszkuje....bo w sumie wstępnie planów na wakacje brak... a wypadałoby się rozglądać
Offline
Ceny alkoholu w sklepach i zarcia jest taka sama jak np w niemczech....siano idzie tylko na wejscia 50-70 e i drinki w srodku 20-30 e ...pozatym mozna zabukowac apartamenty w ktorych sa kuchnie...ja ostanio zywilem sie w kfc na playa den bossa ceny jak wszedzie tylko,ze w euro...
z girony tez lataja na ibize tylko trzeba dobrze dobrac godzinny...
z doswiadczenie wiem,ze nie da sie tam jednak oszczedzic co chwile ktos podchodzi i daje znizki do privelage(ostanio nawet czesto za free) do space mozna wejsc w niedziele na we love space sunday juz o 14 za okolo 10 euro, ale juz z tamtad nie wyjdziesz ,a wiadomo o ktorej sie zaczyna glowna impreza itd...
bedac w takiej ammnessi wchodzac tam czujesz cos niesamowitego i portfel sam sie otwiera,zeby pic red bulla z vodka chodz przyczailem sytuacje gdzie hiszpan zostawil rachunek wodka sheps lime 10 e ...zabralem rachunek i chodzilem proszac o to samo
pozatym 3 ostania sprawa ibiza to cos bardzo uzalezniajacego jak sie bylo juz raz to ciagle chodzi po glowie jak tu skolowac siano i znowu leciec tam w wakcje...wiec sie zastanowcie czy chcecie wpasc w ten nalog
o hiszpankach i narkotykach nie bede sie rozpisywal
Ostatnio edytowany przez cichy86 (2010-03-24 13:14:21)
Offline
cichy86 :
pozatym 3 ostania sprawa ibiza to cos bardzo uzalezniajacego jak sie bylo juz raz to ciagle chodzi po glowie jak tu skolowac siano i znowu leciec tam w wakcje...wiec sie zastanowcie czy chcecie wpasc w ten nalog
dokladnie mnie cos trafia jak sobie pomysle ze nie dam rady leciec w tym roku, chociaz plany na spontan sa ale co z tego jak na razie jestem bezrobotna
Offline
winetu :
i miec wyjebane....
kto ma wyjebane ten becaluje.
wóczas kto inny za ciebie się martwi i za wszelkie twoje dogodności odpowiednio cię kroi.
czy to wygoda? czy może lenistwo?
w końcu jak się chce to można...
między oszczędzaniem a dawaniem się dymać "bo się nie chce kombinować i ma się wyjebane" jest ogromna różnica!
Offline
winetu :
No to jest Ciekawe ale jak se tak policzę ,że mam lecieć z Poznania do Barcelony ( a w zasadzie Girony,,taniej) doliczyć se koszta znowu jakichś magicznych busów z lotniska Girona do Barcelony...pozniej tam do portu..i znowu opłata za prom....i xx godzin na wodzie..... to podliczając dwie osoby....i cały dzień straty w jedną mańkę podróży urlopu to summa summarum dla mnie wyjdzie ze czas to pieniądz..... i wole juz dolozyc do lotniczego 200 zika....i leciec prosto z takiego Berlina i miec wyjebane na te ukryte koszta dodatkowe....nie powiem bo sie zastanawialem............
zgadzam sie, nie jestem za takimi kombinacjami...
sprawnie dzialajac znajdziesz lot z berka za 150 e od os. z bagazem, ze wszystkim.
takie kombinowanie to mordega a nie urlop, nie mowiac juz tak jak mowisz o straconych, czesto 2 dobach z urlopu...
winetu :
ale jak wyglada jak zanocuje w jakims takim dobrym hostelu,apartamencie tanim...jak wyglada sprawa z jedzeniem ??? Bo.... jechałbym z laską...na wycieczkach mam sniadanko,obiadokolacje..i mam na to wyjebane...a nei chcialbym żywić się w jakiejs restauracji ciagle i placic za posilek kolo 20-30 Euro...slyszac o tamtejsiej drozyznie.... nie bylem to niewiem..... ktos moze to opisac ???? Zeby nie wyszło ze to chuj nie interes...a nie bede przeciez pasztetu brał z polski bo nie o to chodzi w urlopie
ja bylem z panna i mielismy hotel *** z HB (halbpension).
najlepsza opcja jak dla mnie - rano sniadanko, w droge na plaze, zwiedzanie, w miedzy czasie cos sie przekasi i wraca sie na 18-19 na obiadokolacje.
jak dla mnie opcje typu VB (vollpension) czy AI to przeplacanie, bez sensu wracac specjalnie na obiad jak jestes daleko od hotelu, a dwa nie jade po to by siedziec w hotelu i wpierdalac, pic
ja kupowalem pakiet na niemieckim portalu z last minute itp. - flug + hotel (razem z transferem z/do lotniska) i wyszedlem na tym bdb.
kupujac osobno najczesciej cos nadplacasz (zreszta to chyba logiczne).
Offline
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
ricardo prawie co tydzien ladnie musi svenowi w dupe wchodzic
Offline
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
srody w space
Offline
PREPARE YOURSELF !
'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u¿ytkowników
mistrzostwo swiata
Offline
gutek81 :
winetu :
i miec wyjebane....
kto ma wyjebane ten becaluje.
wóczas kto inny za ciebie się martwi i za wszelkie twoje dogodności odpowiednio cię kroi.
czy to wygoda? czy może lenistwo?
w końcu jak się chce to można...
między oszczędzaniem a dawaniem się dymać "bo się nie chce kombinować i ma się wyjebane" jest ogromna różnica!
jasne tylko gdyby kazdy myslal w ten sposob co Ty to wszystkie branze usługowe dawno by znikly a czlowiek cofnałby sie prawdopodobnie do jaskini - tam ewentualnie moglby skroic go juz tylko jakis mis
poza tym winetu mial chyba na mysli bardziej wygode podrozy niz problemy z jej ogolnym ogarnieciem.
Czesto bywa tak ze niby zaoszczedzimy na jakims etapie podrozy za to dodatkowo wybulimy na innym co w ostatecznym rozrachunku - biorac pod uwage stosunek kosztow do czasu i zmeczenia - okazuje sie porazka. Tu "tylko" 5, tam "tylko" 10 ...i nagle sie okazuje ze na niby zaoszczedzona wczesniej flaszke musze pozyczac
gutek po co leciec - tansza bedzie tratwa z bambusa i dobre wioslo ... a w hotelu tez sciagna kase wiec gruba bycza skora powinna zalatwic sprawe w nocy
Ostatnio edytowany przez BASS (2010-04-29 13:26:20)
Offline
nie wszystkie usługi da się zastąpić/wykonanć samodzielnie - od tego są specjaliści, natomiast coś tak prostego i banalnego jak zabookowanie biletu czy znalezienie kwatery na własną rekę potrafi nawet jaskiniowiec z ciemnogrodu...
Offline
prodigy tez zawita w tym roku
Offline
Moze pojade z biura podrozy pod koniec czerwca....ale jescze negocjuje z panna :-) w planach bede mial wizyte w amnesii,space,pacha i oczywiscei bora bora (w poblizu hotel )....
jak mam wydac ten sam geld na ogladanie ruin w egipcie to jednak wole białą wyspę
Offline
winetu :
Moze pojade z biura podrozy pod koniec czerwca....ale jescze negocjuje z panna :-) w planach bede mial wizyte w amnesii,space,pacha i oczywiscei bora bora (w poblizu hotel )....
jak mam wydac ten sam geld na ogladanie ruin w egipcie to jednak wole białą wyspę
nie idz do pachy juz lepiej privelage ,a bora bora zapewne codzienie przed glownymi imprezami bedziesz odwiedzac
Offline
gutek81 :
winetu :
jak mam wydac ten sam geld na ogladanie ruin w egipcie to jednak wole białą wyspę
ale egipt jest 3x tańszy...
jezeli nie bedzie pil drinkow w klubach to wyjdzie na to samo
Offline
w moje urodziny ehhhh
21 lipca
privelage
*
Warung
Main Room
* Gui Boratto (Live)
* Dominik Eulberg
* Robert Babicz
* Daniel Kuehnen (Warung Brazil)
Coco Loco
* Hosted by Mobilee Records
* Sebo K
* Miss Jools
* Marcin Czubala !!!!
* Oriol Calvo
Offline
winetu :
Moze pojade z biura podrozy pod koniec czerwca....ale jescze negocjuje z panna :-) w planach bede mial wizyte w amnesii,space,pacha i oczywiscei bora bora (w poblizu hotel )....
jak mam wydac ten sam geld na ogladanie ruin w egipcie to jednak wole białą wyspę
do bora bora pamietaj w dzien sie wybierz oczywiscie jak juz sie wybierzesz to musisz zobaczyc poludniowa czesc wyspy...jakie tam sa klify to masakra
Offline
ja zaplacilem za lot z berlina 116 € za hotel 240 € 8 dni -sniadania wliczone. Mialem na tyle fajny hotel ze jeden kumpel spal na nielegalu ... wyjazd wyszedl mnei za smieszna kase ... 356€ no i euro bylo wtedy za 3,7 zÅ‚.... sam wyjazd kosztowal malo ale imprezy i zarcie w restauracjach bylo drogie ... 20-30€ za obiad ... no chyba ze szlo sie na kebab 4€. Ja bym z checia poleciaÅ‚ w tym roku ... no ale niestety .... druga polowa nie wyraza na to zgody
Dodam jeszcze z w marcu czy w lutym bylem w travel planet...i najtansza wycieczka na ibize ..2100 zł...wylot z wawy
Offline
Liczba :
winetu :
Moze pojade z biura podrozy pod koniec czerwca....ale jescze negocjuje z panna :-) w planach bede mial wizyte w amnesii,space,pacha i oczywiscei bora bora (w poblizu hotel )....
jak mam wydac ten sam geld na ogladanie ruin w egipcie to jednak wole białą wyspędo bora bora pamietaj w dzien sie wybierz
oczywiscie jak juz sie wybierzesz to musisz zobaczyc poludniowa czesc wyspy...jakie tam sa klify to masakra
i formentera wymiata
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH